Monika Olejnik tłumaczy swój wygląd na okładce magazynu o modzie. Prawda wyszła na jaw
Monika Olejnik pochwaliła się okładką magazynu "Fashion Magazine", na której pozuje w niebieskim powłóczystym stroju. Dziennikarka TVN, którą widzowie doskonale znają z "Kropki nad i", jest gwiazdą jesiennego wydania tej gazety. Niestety, nie wszystkim spodobała się ta okładka, a konkretnie poszło o wygląd Olejnik na zdjęciu. Ludzie zaczęli jej zarzucać, że zdjęcie jest zbyt mocno wyretuszowane, wręcz do granic możliwości, a Monika Olejnik wygląda na nim jak nastolatka. Zresztą, wystarczy spojrzeć na ostatnie zdjęcia Moniki Olejnik, by dostrzec, że na okładce zupełnie nie przypomina siebie. Dziennikarka wygląda na zdjęciach z magazynu na o 20-30 lat młodszą! Jej skóra jest idealnie wygładzona i nie widać na niej ani jednej zmarszczki, a nie ma się co oszukiwać, każdy człowiek ma choćby zmarszczki mimiczne. Olejnik jednak nie tłumaczyła się ze swego wyglądu na okładce, aż do teraz. O sprawę zdjęcia gwiazda TVN została zapytana przez reporterkę Jastrząb Post. Jak to wszystko wyjaśniła? Otóż powiedziała, że to, jak finalnie wyglądało zdjęcie, to efekt tego, że po prostu zdjęcie zostało zrobione o konkretnej porze, a po drugie, miała też dobry makijaż, który co ciekawe, robiła jej Viganna Papina: - Zdjęcia do magazynu wykonał Piotr Porembski. Fantastyczny fotograf. Stylizacja Jola Czaja. Sesja była o 5 rano. O 5 rano wyglądam najlepiej - przyznała. jak zareagowała na nieprzychylne komentarze dotyczące zdjęcia? - Zawiść, zawiść, zawiść. Najważniejsze dobre światło, odpowiedni make up i poczucie humoru. I nie przejmować się komentarzami - podsumowała krótko Olejnik