Mateusz Morawiecki w smutku po śmierci pani Mirosławy Masłowskiej
W poniedziałek (5.06) w jednym z tygodników opinii pojawiły się kondolencje złożone przez premiera Mateusza Morawieckiego posłowie Prawa i Sprawiedliwości, Arturowi Szałabawce. Chodzi o tygodnik "Sieci", w którym wydrukowane zostały słowa wsparcia dla polityka po śmierci matki Mirosławy Masłowskiej, która też sama była posłanką PiS. Szef rządu napisał kilka wzruszających i ważnych słów: - Ze smutkiem przyjąłem wiadomość o śmierci śp. Mirosławy Masłowskiej, Mamy pana Artura Szałabawki. Odeszła osoba prawa i skromna - zaczął Morawiecki. Po czym nakreślił krótko, kim była zmarła: - Emerytowana chirurg w Miejskim Szpitalu Dziecięcym w Szczecinie i była dyrektor Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. Całym sercem oddana Pomorzu Zachodniemu, wieloletnia radna miejska Szczecina, posłanka V i VI kadencji Sejmu RP, odznaczona Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski - napisał premier. Na koniec skierował słowo do najbliższych zmarłej: - Rodzinie i Bliskim składam wyrazy głębokiego współczucia. Mateusz Morawiecki Prezes Rady Ministrów.
Kim była Mirosława Masłowska?
Zmarła Mirosław Masłowska była posłanką Prawa i Sprawiedliwości, w latach 2005-2011 zasiadała w Sejmie. Wcześniej był radną w Szczecinie. Co ciekawe, w 2002 roku była wspólną kandydatką PiS i PO w wyborach prezydenckich w tym mieście. Nie uzyskała jednak mandatu. W 2005 roku posłankę poparło 7675 wyborców, zaś dwa lata później - podczas przyśpieszonych wyborów - Mirosława Masłowska otrzymała 8431 głosów. W 2015 roku nie kandydowała do Sejmu. W październiku 2024 roku była posłanka PiS skończyłaby 80 lat.