Gdy pojawiła się wiadomość o śmierci Janusza Rewińskiego, prezydent Andrzej Duda pożegnał go wpisem w mediach społecznościowych. - Odszedł Janusz Rewiński - Artysta, który miał odwagę samodzielnego myślenia, własną ocenę otaczającej nas rzeczywistości i rzadką już dziś zdolność przekazywania z humorem ważnych życiowych prawd. Będzie Go brakowało. R.I.P. - napisał prezydent.
Jednak nie wszyscy mogą wiedzieć, że Duda nie tylko cenił Rewińskiego za jego poczucie humoru i kunszt aktorski, ale miał z nim do czynienia także w 2015 roku w czasie kampanii wyborczej. Aktor poparł wówczas kandydata PiS na prezydenta Andrzeja Dudę i brał udział w jego kampanii wyborczej. Wówczas w czasie kampanii aktor udzielił wywiadu portalowi wpolityce.pl i tak mówił o kandydacie Dudzie: - Sądzę, że najtrudniejszą rzecz Andrzej Duda ma już za sobą. Pamiętajmy, że on miał na początku słabą rozpoznawalność. Był niemal nieznany powszechnie. Polacy go poznali na podstawie spotkań, rozmów w mediach, konferencji itd. On już wiele osiągnął. Wszystko jest więc możliwe. Może być tak, że druga tura zakończy się, jak powinna. Lepszy powinien wygrać.
Andrzej Duda postanowił uhonorować zmarłego Janusza Rewińskiego. Wspaniały gest
W czasie ostatniego pożegnania wielkiego aktora doszło do wyjątkowej sytuacji. W kościele odczytany został list od prezydenta Dudy. Lis odczytał Tadeusz Deszkiewicz, doradca społeczny prezydenta: - Podziwiałem jego kunszt. (...) Żył i tworzył tak, jak pragnął. Na swoich zasadach. Był człowiekiem wolnym i niezależnym - napisał Andrzej Duda. Nie tylko list skierował do zebranych na pogrzebie Janusza Rewińskiego prezydent. Aktor został też pośmiertnie uhonorowany odznaczeniem za wybitne zasługi artystyczne. Został odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.