Manuela Gretkowska jest znaną felietonistką i pisarką. Ma też na swoim koncie epizod polityczny. Przed laty Gretkowska założyła Partię Kobiet, z którą startowała w wyborach do Sejmu w 2007 roku. Nie udało jej się jednak zostać posłanką i w październiku 2007, po wyborach parlamentarnych, zrezygnowała z kierowania partią, pozostając jej przewodniczącą honorową. Ostatnio Gretkowska przeżyła chwile grozy i to we własnym domu! Wszystko opisała na Facebooku. Jak się okazuje Gretkowska znalazła w domu męża leżącego na podłodze pod oknem. Mocno się przestraszyła, bo mężczyzna leżał we krwii:
- Zrywam się rano, widzę Piotra leżącego na plecach między łóżkiem a oknem. Ma zamknięte oczy, spod głowy struga krwi. Nie wierzę, przed chwilą spał koło mnie. Wrzeszczę zanim zdążę się nad nim pochylić. Otwiera oczy, poznaję to błogie spojrzenie jakim obdarzył mnie lata temu po przebudzeniu z narkozy i podobnie bredzi, gdy pytam - Co się stało?! - Spadłem z łóżka. Niemożliwe, leży pod oknem. Głowa cała, przed roztrzaskaniem amortyzowała go spinka podtrzymująca kok. Wbiła się w skórę, stąd czerwona plama na kamiennej posadzce. Nadal upierał się, że spadł z łóżka. Przypomniał sobie jednak o zamykaniu okna… Nie upierał się, że nie musi iść się przebadać - fotka z biżuterią medyczną. Na razie diagnoza nie jest zła: to się zdarza przy niskim ciśnieniu, po szybkim wstaniu z łóżka, zwłaszcza w tym wieku… XXI wieku - pocieszam mężczyznę mojego życia, 69-letniego, więc miał być l'annee erotique - opisała przerażające zdarzenie.
Czytaj: Nowe informacje o Manueli Gretkowskiej powalają! "Wypi***lam godnie"