W kontekście "zamachu stanu" Biedrzycka i Oczkoś nawiązali właśnie do ping ponga. Dlaczego? Ponieważ po oświadczeniu prezesa Trybunału Konstytucyjnego, a także słowach komentarza Jarosława Kaczyńskiego, głos zabrał też premier Donald Tusk, który miał być współtwórcą zamachu stanu, o którym mówił szef TK. Prezes PiS komentował: - Z satysfakcją przyjmuję inicjatywę Prezesa Trybunału Konstytucyjnego i fakt wszczęcia śledztwa przez Zastępcę Prokuratora Generalnego na podstawie zawiadomienia o uzasadnionym podejrzeniu przestępstwa zamachu stanu. Sam wielokrotnie wskazywałem na art. 127 Kodeksu karnego, bo tak powinno się zakwalifikować bezprawne przejmowanie mediów publicznych, Prokuratury Krajowej, uniemożliwianie funkcjonowania TK i KRS oraz szereg innych, jawnie łamiących prawo i Konstytucję, działań.
A premier Donald Tusk skomentował to filmikiem z gry w tenisa stołowego! - Słuchajcie, Kaczyński mówi, że zrobiliście zamach stanu - słychać słowa, a na które premier odpowiada: - Daj spokój, my tu mamy poważne sprawy. Później się tym zajmiemy - po czym słychać gromki śmiech.
Prowadzący "Nocnej zmiany" ujawnili też, że krążą pogłoski o tym, że możliwa jest zmiana kandydata popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość. Jak przyznali możliwe jest, że Karol Nawrocki zostanie wymieniony. Na kogo? Oboje wspomnieli choćby o Mariuszu Błaszczaku czy Beacie Szydło, a nawet o Kacprze Płażyńskim. - Wszystko zaczyna na to wskazywać, że trzeba mieć poparcie takie, jakie ma partia - ocenił dr Oczkoś. Gospodarze programu wspomnieli też o zmianach, które zaszły w Pałacu Prezydenckim, w tym o awansie brata znanego dziennikarza Michała Rachonia.
Nocna zmiana
W każdą środę, o godz. 21 w „Nocnej zmianie” Kamila Biedrzycka i dr Mirosław Oczkoś komentują bieżące wydarzenia polityczne, więc odważne opinie i cięte riposty są gwarantowane. Wszystko w nowoczesnej i multimedialnej oprawie oraz nowej odsłonie studia SE.