Bracia Sekielscy już w 2019 roku zapowiedzieli swój dokument „Korzenie zła”, który według autorów skupi się na wielomiliardowym przekręcie finansowym. Poruszać ma temat SKOK-ów, ale nie tylko.
- Pokazujemy np. działania ludzi wywodzących się z wojskowych służb PRL. Kiedyś był FOZZ, później inne afery, a afera SKOK-u Wołomin też ma związek z ludźmi dawnych Wojskowych Służb Informacyjnych (WSI). Ten układ wciąż ma się dobrze. W to uwikłany jest dawny komunistyczny establishment, ale też obecni politycy różnych partii. To jest afera, w której mogą sobie coś zarzucić politycy różnych opcji – mówił Tomasz Sekielski w rozmowie z Wirtualną Polską.
Wcześniej bracia zapowiadali premierę filmu na przełomie 2020/2021 roku, jednak do tej pory nie powstał. Dopiero w lutym 2022 roku światło dzienne ujrzał trailer dokumentu. Skąd opóźnienie? Powodów może być kilka. Przede wszystkim pandemia koronawirusa i liczne ogranczenia, jakie zostały nałożone na każdą branżę. Następnie Tomasz Sekielski został redaktorem naczelnym „Newsweeka”. Mimo to nadal pracuje nie tylko nad dokumentem, ale także nad książką.
- Powiem tak: najpierw film o SKOK-ach. Przed wyborami. I może po wyborach - kolejna książka. [...] Wiem, że obsunęło się, że wszyscy czekacie. Zobaczymy, jak odpalimy, ile osób obejrzy. Mam nadzieję, że przynajmniej połowa tych, co oglądali poprzednie – mówił Tomasz Sekielski w programie „Sekielski Sunday Night Live”, który prowadzi w sieci.