Ojciec Rydzyk w wywiadzie dla wPolityce.pl wyraził frustrację z powodu licznych kontroli. - Trwają kontrole NIK. Krajowa Administracja Skarbowa prowadzi już trzecią. W jednym czasie odbywały trzy różne. To trwa od początku, jak tylko zaczęli rządzić, czyli już ponad rok. Kontrola za kontrolą. Szukają, nie wiem czego - mówił duchowny, dodając, że działania te paraliżują pracę fundacji i wyczerpują psychicznie pracowników.
Ojciec Rydzyk odniósł się także do sytuacji Kościoła katolickiego w Polsce, twierdząc, że od czasu dojścia Donalda Tuska do władzy, katolicy są prześladowani, a media sieją propagandę. - Na każdym kroku widzę to 'opiłowywanie' Kościoła. Najgorsze jest odbieranie dobrego imienia poprzez kłamstwa i oszczerstwa. I to dobre imię odbierają ci, którzy sami są przestępcami. Bo to, co się dokonuje, to są przestępstwa. Ale pięknie się o nich mówi w usłużnych mediach, które tę propagandę wkładają ludziom do głów. Hitler jak dochodził do władzy i później, też miał propagandę. A za Stalina? Za komuny, nie było propagandy? No i teraz też jest - powiedział duchowny.
Zobacz: "Wywiad" Lisa z Karolem Nawrockim. Rozmawiał sam ze sobą
O. Tadeusz Rydzyk powiedział w wywiadzie, że u niego również (podobnie jak w klasztorze dominikanów w Lublinie) policjanci szukali posła Marcina Romanowskiego. - U nas też przed Świętami była policja w poszukiwaniu ministra Romanowskiego. Nie było już studentów, nie było pracowników, wszyscy już wyjechali. Był tylko ktoś dyżurujący w recepcji. Furtka zamknięta na klucz – relacjonował. – Przyszła para policjantów. Pytali, czy jest tutaj minister Romanowski, bo mają polecenie, żeby sprawdzić. Nasz pracownik powiedział, że nie ma nikogo. Zachował się bardzo rozsądnie, nie otworzył furtki, bo nie można takich rzeczy robić bez nas – mówił o. Rydzyk, dodając że „policjanci byli bardzo grzeczni i zachowali się bardzo kulturalnie”.
Sprawdź: Romanowski zdradza, jak żyje w Budapeszcie. Czy pomógł mu Orban?
Duchowny mocno ocenił działania obecnego rządu. - To zachowanie wbrew cywilizacji łacińskiej. To wyraźne realizowanie tego, co powiedział poseł Nitras: "opiłowanie Kościoła" (...) To jest nie tylko to wejście do klasztoru. "Opiłowanie Kościoła" to jest obrzucanie błotem, kłamanie, oszczerstwa. To jest zgodne z bolszewizmem, z tymi, którzy tworzyli systemy totalitarne - stwierdził bezpardonowo.
Galeria poniżej: Test grochówki w lokalu ojca Rydzyka