Ola Kwaśniewska, jako osoba, której rodzina na wylot za świat polityki, interesuje się tą tematyką. Ostatnio, gdy szperała w sieci natknęła się przypadkiem na coś, co dosłownie wyprowadziło ją z równowagi i wywołało natychmiastową reakcję. Kwaśniewską dosłownie zamurowało, to co zobaczyła w Internecie, a dotyczyło jej ojca Aleksandra Kwaśniewskiego. Chodzi o kwestię wejścia Polski do Unii Europejskiej. Kwaśniewska wpisała do wyszukiwarki hasła na ten temat i to, co pojawiło się w wynikach wyszukiwania dosłownie wbiło ją w fotel. Od razy opisała wszystko na Instagramie: - Patrzcie, co tu się dzieje. To jest niewiarygodne… Jak zapewne wiecie, Polska weszła do UE w 2004 roku, za czasów mojego taty. Traktat akcesyjny podpisali Leszek Miller, Włodzimierz Cimoszewicz oraz Danuta Hübner. Poniżej odpowiedzi na pytania w Google'u, kto rządził i był prezydentem w Polsce, gdy wchodziła do Unii. Okazuje się, że właściwie to Lech Kaczyński…" - zwróciła uwagę Ola Kwaśniewska. Co zobaczyła, gdy zadała w wyszukiwarce takie pytanie? M.in. taką odpowiedź: "13 grudnia 2007 przedstawiciele 27 państw członkowskich podpisali traktat lizboński. W imieniu Polski dokument podpisali: Prezes Rady Ministrów Donald Tusk, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Na czele polskiej delegacji stał Prezydent Lech Kaczyński".
To sprawiło, że Ola nie wytrzymała i dodała: - Dlaczego? Otóż w całej notce na temat wejścia Polski do UE w Wikipedii nazwisko mojego ojca, podobnie jak Millera i Cimoszewicza, nie pada ANI RAZU. Ot, nie było ich, nieistotni. Istotne jest, że trzy lata później Lech Kaczyński był w Lizbonie". I tak się kochani fałszuje historię…- zagotowała się córka Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich, i nie ma jej się co dziwić. Wszak, co jak co, ale to najnowsza historia i warto, by ją znać.