Ola Kwaśniewska często opowiada o tym, jak wyglądało życie w Pałacu Prezydenckim. W końcu spędziła w nim większość swojego nastoletniego życia, a poza szkołą i odrabianiem lekcji miała między innymi okazje poznać królową Elżbietę II. Nic dziwnego, że jej anegdoty są tak interesujące!
Córka Jolanty i Aleksandry Kwaśniewskich była ostatnio gościem podcastu Nakarmionej Stareckiej, gdzie szczerze wyznała, jaka była w młodości. Podkreślała, że bardzo się starała wypadać jak najlepiej. – Serio, 10 lat byłam, kurczę, wzorowym dzieckiem prezydenta. Nie narobiłam nigdy żadnej siary. Trzymało mnie nawet potem długo takie poczucie obowiązku, że ja tu jestem ciągle komu coś winna – mówiła Ola Kwaśniewska.
Jak się okazuje, teraz córka byłej pary prezydenckiej ma już dość zachowywania się tak, by zadowolić innych. - A teraz kurczę, jestem po czterdziestce i naprawdę już nie znoszę tego, jak ktoś mi mówi, że czegoś nie wypada, to mam natychmiast ochotę to zrobić – stwierdziła.
Fanki wyraziły wsparcie dla niej w komentarzach. „Jak ja to rozumiem. Ludzie mają tak mocno zakodowane, że np. nie wypada w pewnym wieku (czyt. po 30) nosić koszulek z nadrukami. Albo nie wypada chodzić w trampkach i jeansach do biura. Albo że w pewnym wieku to już wypada mieć dzieci zamiast psa. Serio? Skąd się to bierze?”; „Ja mam tak samo, jak ktoś mi mówi, że coś mi nie wypada”; „Dla mnie Pani Aleksandra ma po prostu klasę. Naprawdę piękna i mądra kobieta”; „Ja tez, jak coś nie wypada, to tym chętniej się to robi” – czytamy.