Małżonkowie z PiS mają wspólną pasję. Robią to każdego roku
Młodzi wiceministrowie z PiS wiedzą, że w małżeństwie ważne jest, by mieć podobne pasje, które pozwalają na wspólne spędzanie czasu. Wiceminister rozwoju Olga Semeniuk-Patkowska i jej mąż wiceminister finansów Piotr Patkowski, mają podobne zainteresowania. Oboje uwielbiają spędzać czas na świeżym powietrzu. Nieraz dało się zauważy, jak w romantycznej atmosferze spacerują po warszawskich ulicach i parkach trzymając się za ręce i nie szczędzą sobie pocałunków. Oprócz tego lubią też razem spędzać czas w kuchni i piec. Mają też wyjątkowe zainteresowania, a mianowicie uwielbiają podziwiać pędzące konie na wyścigach konnych. Chodzi na nie jeszcze w okresie narzeczeństwa, a w miniony weekend pojawili się na inauguracji sezonu warszawskim Służewcu pierwszy raz jako małżeństwo. - Piękna wiosenna pogoda skłoniła nas do spędzania weekendu na świeżym powietrzu. - mówi nam Olga Semeniuk-Patkowska. I dodaje: - Wyścigi konne na Służewcu to piękna warszawska tradycja i warto ją kontynuować wspólnie z tysiącami widzów, wspólnie na trybunach.
Semeniuk i Patkowscy na wyścigach konnych. Pamiętali o panujących zasadach mody?
Oczywiście, jak na taką okazję przystało, nie mogli pojawić się ubrani w dżinsy i trampki, ponieważ bycie widzem wyścigów konnych, rządzie się swoimi prawami, tzw. dress code. Panie obowiązują wytworne stroje i koniecznie: nakrycie głowy, czyli ozdoba w postaci kapelusza albo fascynatora lub eleganckiej opaski. Panowie zaś muszą pamiętać o eleganckich marynarkach i materiałowych spodniach albo garniturach, najlepiej w jasnych kolorach czy w kratkę. Czy do tych panujących na wyścigach konnych zasad zastosowali się Semeniuk-Patkowska i Patkowski? Specjalnie dla "Super Expressu" ocenił ich stroje ekspert od mody, Daniel Jacob Dali.
Na Służewcu odbyło się otwarcie sezonu. Dla wielu pojawienie się na trybunach wyścigów konnych to tradycja. W przypadku Olgi Semeniuk-Patkowskiej oraz jej męża Piotra Patkowskiego nie mogło być inaczej. Otwarcie sezonu oraz trybuny to zdecydowanie miejsce na elegancję. A jak poradzili sobie zakochani w tej kwestii? Olga Semeniuk-Patkowska postawiła na czerń, ale ciekawie przełamała całość białym akcentem: na części obuwia, a złote dodatki jak kolczyki, elementy okularów oraz pasek w torebce, rewelacyjnie pasowały do czarnej stylizacji. Jeśli rozłożyły natomiast stylizacje Piotra Patkowskiego na osobne części, to zarówno marynarka, spodnie, kamizelka, obuwie można spokojnie wliczyć w męski styl klasycznej elegancji, ale niestety nie wszystko na raz i w takiej tonacji kolorów. Gdyby tylko zmienił kolor spodni i obuwia było by znacznie lepiej - ocenia ekspert i dodaje, że lepsze byłyby ciemniejsze spodnie i buty.