W 2019 roku trzy aktywistki (Anna Prus, Elżbieta Podleśna i Joanna Gzyra-Iskandar) rozwieszały naklejki z podobizną Matki Boskiej z tęczową aureolą w pobliżu kościoła św. Dominika w Płocku. W świątyni tej powstał wówczas Grób Pański z kontrowersyjnymi dekoracjami. Otaczały go kartony, na których znalazły się takie napisy jak "gender", "LGBT", "zboczenia", "agresja", "odrzucenie wiary", "pogarda" czy "hejt".
ZOBACZ: Służby wejdą też do domu Kaczyńskiego?! W PiS boją się, że prezes zostanie zatrzymany!
Działanie aktywistek spotkało się z ostrą reakcją środowisk konserwatywnych. Kobiety zostały oskarżone o obrazę uczuć religijnych.
W marcu 2021 r. Sąd Rejonowy w Płocku uniewinnił działaczki twierdząc, że kobiety miały "prawo do wyrażenia sprzeciwu wobec homofobicznej instalacji w kościele św. Dominika". Wyrok utrzymał w apelacji Sąd Okręgowy w Płocku. Mimo to oskarżyciele zwrócili się o ponowne rozpatrzenie sprawy do Sądu Najwyższego. - Pamiętacie nasze regularne wizyty w Płocku i prawomocny wyrok uniewinniający sądu II instancji? Ta przygoda się jeszcze nie kończy. Nasi oskarżyciele (prokuratura, Kaja Godek, reprezentowany przez Ordo Iuris Tadeusz Łebkowski - twórca homofobicznego grobu pańskiego, sprawca tego zamieszania) skorzystali z nadzwyczajnego środka odwoławczego, adekwatnego do nadzwyczajnej sytuacji, jaką jest umieszczenie gdzieś tęczowej flagi. Oznacza to, że najwyższy z sądów będzie decydował, czy nasz przypadek wymaga ponownego rozpatrzenia przez sąd niższej instancji - pisała w sieci jedna z oskarżonych.
SPRAWDŹ: Służby były w domu Łukasza Mejzy. Ten chce 50 tys. zł od studenta prawa za wpisy w sieci
Wyrok z 2022 roku bardzo krytycznie oceniła Kaja Godek. - Sędzia nie rozpatrzył w ogóle czynu i jego okoliczności, ale zajął się jego usprawiedliwianiem. Schemat bardzo prosty: wulgarna profanacja - ustne oświadczenia oskarżonych, że nie chciały obrazić - decyzja sądu, że nie chciały obrazić, więc przestępstwa nie ma - mówiła w "Gazecie Wyborczej".
Sprawa trafiła do Sądu Najwyższego, który tuż przed świętami wielkanocnymi wydał wyrok. Można domniemywać, że wpłynie on raczej negatywnie na radość ze zmartwychwstania Jezusa w domu aktywistki. - Kaja Godek przegrała właśnie w Sądzie Najwyższym po raz trzeci ze środowiskiem lgbt. Sąd oddalił jej kasacje. To w sumie dwie instancje oraz SN uznały, że wizerunek Maryi w tęczowej aureoli NIE OBRAŻA uczuć religijnych - poinformował dziennikarz portalu NaTemat.pl