Lech Wałęsa dostał ścisłą kurację oczyszczająca
Lech Wałęsa miewa kłopoty ze zdrowiem. Polityk nie ukrywa, że korzysta z pomocy lekarzy czy też leczniczych kuracji w sanatoriach. Zresztą, nawet niedawno Lech Wałęsa trafił do szpitala i musiał zostać podłączony od kroplówkę i tlen. Sprawa wyglądała poważnie, a za Wałęsę odprawiono nawet msze w intencji o powrót do zdrowia. Faktem jest, że Wałęsa, zresztą tak jak i każdy z na, musi dbać o zdrowie i kondycję. Były prezydent zdecydował się na konkretne działanie, a mianowicie postanowił przejść na dietę. Zalecono mu kurację oczyszczającą, która przebiegać ma dwuetapowo. Pierwszy etap trwa 5 dni. Na czym polega? W zaleceniach znalazł się zapis o tym, by na czczo pić litr soku z kiszonej kapusty, a wszystko po to, by oczyścić jelito grube. Jeśli chodzi o jedzenie, to w kuracji można przez 5 dni jeść tylko pszenicę orkiszową, ale uwaga, jedynie gdy kuracjusz poczuje głód. Taka pszenica musi zostać przyrządzona w specjalny sposób: ma zostać zalana wodą w proporcji 1:10 i gotowana przez 1,5 godziny. W ramach pierwszego etapu można też pić wodę z cytryną, imbirem z natką pietruszki (w tym przypadku napar ma być gotowany przez 15 minut). Jeśli chodzi o drugi etap kuracji, to trwa on 10 dni. W tym czasie można włączyć do menu warzywa i owoce, ale tylko konkretne, na śniadanie np. grejpfruty, jabłka, gruszki czy truskawki, ale już pod żadnym pozorem nie można jeść winogron, pomarańczy czy bananów. Na obiad i kolację można jeść gotowane lub surowe warzywa.
Jeśli chodzi o napioe to oprócz tych pitych w pierwszych dniach kuracji, można dodać do menu także zioła i herbatkę zieloną. Surowo zabronione jest picie w tym czasie kawy, herbaty czy alkoholu, tego Wałęsa musi się wystrzegać. W kuracji pojawia się też ostrzeżenie, które mówi o tym, że w ciągu początku kuracji może występować ból głowy czy podwyższona temperatura ciała, a tymi objawami nie należy się przejmować. - Ten Pan z nową dietą, a może pomoże, zobaczymy - przyznał Lech Wałęsa.