Owsiak podjął decyzję, że nie może milczeć. Szef WOŚP opublikował w sieci prywatny list, który napisał do niego ksiądz. Starszy człowiek przyniósł list do sekretariatu, tak przekazano. Jerzy Owsiak opublikował sporą część listu, zostawiając do swojej wiadomości jedynie bardzo prywatne wątki. Co napisał ksiądz w liście do Owsiaka? Gdy czyta się zacytowane słowa, można się bardzo mocno dziwić. Zwykle jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że duchowni w Polsce są raczej niechętni Owsiakowi i jego działalności, na którą wielu patrzy przez pryzmat dawnego Przystanku Woodstock, a od kilku lat Pol'and'Rock Festival. Jaki jest zaś stosunek księdza do działalności szefa WOŚP, który postanowił napisać do Owsiaka? Można się zdziwić! Ksiądz napisał o sobie jedynie tyle, że jest "zwykłym księdzem" w zwykłej parafii. Okazuje się, że duchowny jest zaniepokojony tym, co dzieje się w Polsce, a dotyczy relacji państwa z Kościołem:
- Szanowny Panie, proszę wybaczyć, że pozostaję dla Pana nieznany, lecz skłania mnie do tego zwykła ostrożność. Niech Panu wystarczy to, że jestem księdzem. Jestem zwykłym księdzem w zwykłym miejscu mojej posługi. I po prostu nie mogę już patrzeć na to, co dzieje się w naszym kraju – a chodzi o nieszczęsny sojusz tronu z ołtarzem – konkretnie rządu PiS z Kościołem katolickim - napisał ksiądz.
Dalej duchowny wskazał, że to co szczególnie go boli, to relacja polityków z przedstawicielami Kościoła: - Doszło już do jakiejś chorobliwej paranoi, czego wyrazem były pseudo-uroczystości <<religijne>> Radia Maryja na Jasnej Górze kilka dni temu. Zastanawiałem się nad tym, co ja, zwykły, szary ksiądz i równocześnie obywatel naszego kraju mogę zrobić wobec tego dramatu.
DALSZA CZĘŚĆ TEKSTU POD GALERIĄ ZDJĘĆ
Ksiądz napisał Owsiakowi, że w jego głowie zrodził się pomysł. Mianowicie taki, że zmiana jest możliwa, ale tylko po zmianie władzy w kraju. Tylko wygrana opozycji może coś zmienić: - Potrzebne jest zwycięstwo opozycji w tegorocznych wyborach i to już nieważne, jakiej opcji, byle odsunąć PiS od władzy. Ale jak do tego doprowadzić? Do wyborów muszą iść młodzi! Tu chodzi o młodych, obojętnych, którzy normalnie nie chodzą na wybory. Trzeba ich poderwać, trzeba ich zapalić, żeby WSZYSCY poszli, żeby nikt nie został […]. Trzeba iść do wyborów! - apelował ksiądz. Anonimowy ksiądz dodał, że tylko to może uratować Polskę, a także, że "to może uratować nas przed wystąpieniem z Unii Europejskiej. Może uratować… kościół nawet, bo Kościół musi się opamiętać, wytrzeźwieć, oprzytomnieć. To może nas wszystkich uratować przed narodową tragedią".
Jerzego Owsiaka bardzo poruszył list od księdza, z treścią wiadomości Owsiak w pełni się zgadza: - Tak, nie można być obojętnym na wyborach. Moim zdaniem powinien być to wręcz obowiązek każdego obywatela naszego kraju. Słuchajmy dokładnie, co do nas mówią politycy. W swoim sercu i swoich głowach odcedźmy plewy od ziarna i zagłosujmy, bo w ten sposób mamy wpływ na to, co przez kolejne lata dziać się będzie w Polsce - podsumował szef WOŚP.