Jacek Ozdoba mierzy poziom hałasu
Politycy potrafią nieraz bardzo zaciekle bronić swoich poglądów i wytykać błędy rywalom. Często dochodzi do tego w Sejmie, gdzie omawiane są najbardziej drażliwe tematy, a marszałkowie Sejmu muszą upominać posłów. Jacek Ozdoba razem z dziećmi miał okazję zobaczyć sprzęt do mierzenia poziomu hałasu Centralnego Laboratorium Badawczego. – Chciałem wam pokazać, w jakich szkodliwych warunkach pracują posłowie. To jest przykład, dla którego pani Gasiuk-Pihowicz jest po prostu szkodliwa dla zdrowia – mówił na nagraniu, po czym przystawił do aparatury telefon z puszczonym fragmentem emocjonalnej wypowiedzi posłanki KO. Wskaźnik wyraźnie podskoczył do czerwonego pola. – Mam nadzieję, że pani marszałek taki sprzęt zainstaluje, a opozycja zrozumie, że debata może odbywać się w normalnych warunkach, a nie potrzeba robić ciągłej awantury – mówi polityk na nagraniu. W poście zaś dodał „Wrzask na poziomie tramwaju”.
Posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz odpowiada
Kamila Gasiuk-Pihowicz nie pozostała dłużna Jackowi Ozdobie. Postanowiła wbić mu szpilę i to z pełną mocą. - Bez naukowego udowadniania wiadomo, że między 5 a 15 grudnia 2022 r. p. Ozdoba Jacek pobierał ministerialną pensje, chociaż nie miał w tym czasie przypisanych żadnych kompetencji. Czy zwrócił pieniądze podatników za ten bezkompetencyjny urlopik? Zapytajmy – napisała na Twitterze. Widać, ze posłanka KO się nie patyczkuje!