Ola Kwaśniewska postanowiła nagrać filmik, na którym przekonuje Polki, by 15 października ruszyła na głosowanie.
- Kochane kobiety, został tydzień do wyborów i wiecie, kto może je wygrać? My. My, kobiety, możemy wygrać te wybory. Stanowimy 53 proc. wyborców. Jeśli się zmobilizujemy to my możemy dopuścić do władzy tych, którzy są wrażliwi na nasze potrzeby, którzy słyszą nasz krzyk i odsunąć tych, którzy mają nas w pompie – mówiła w poście na Instagramie.
Córka Aleksandra Kwaśniewskiego podkreśliła, że nie trzeba znać się na polityce, by móc wziąć udział w wyborach. Wystarczy poznać poglądy partii i sprawdzić, która z nich najbardziej pasuje do indywidualnego światopoglądu każdej kobiety.
- Nie musicie znać się na polityce, żeby wiedzieć, czy wolicie żyć w kraju europejskim czy wolicie żyć w zaściankowym państwie wyznaniowym. Nie musicie znać się na polityce, żeby wiedzieć co sądzicie o prawie, które każe kobiecie rodzić martwe dziecko, ryzykując własnym życiem. Wiecie to, wiecie, co sądzicie. Nie musicie kochać kandydata, przy którym stawiacie krzyżyk, nie musicie znać go na wylot. Wystarczy, że macie podobną wizję Polski, bo w tę niedzielę decydujemy o tym, jak ta Polska będzie wyglądała przez następne kata. Możliwe, że przez długie lata – stwierdziła.
Ola Kwaśniewska stawia także pytania i możliwe scenariusze, jak może wyglądać Polska już po wyborach 2023.
- Czy Polska będzie krajem europejskim czy będzie marginesem Europy. Jak będziemy traktowane? Czy będziemy traktowane podmiotowo, czy będziemy traktowane instrumentalnie? To jest ten moment, kiedy to my możemy o tym zdecydować. Jesteście mądre, jesteście silne i zasługujcie na to, żeby żyć w kraju na miarę waszych ambicji i możliwości. Bardzo nam wszystkim tego życzę, dlatego spotkajmy się 15 przy urnach. Wierzę w nas. Mamy to – skwitowała z uśmiechem.