Piotr Kraśko zazwyczaj jest świetnie przygotowany do prowadzenia programów na antenie TVN, jednak nie wszystko da się przewidzieć, zwłaszcza w programach nadawanych na żywo. Tak było podczas materiału nadawanego z Paryża, gdzie Piotr Kraśko pojawił się na turnieju French Open 2023, na krótko przed meczem polskiej tenisistki Igi Świątek. Na koniec relacji ze stolicy Francji Robert Kantereit z warszawskiego studia TVN zaproponował redakcyjnemu koledze, by ten spróbował zrobić wślizg, który stosują tenisiści.
Piotr Kraśko ochoczo zabrał się do spełnienia prośby i niestety pierwsza próba nie zakończyła się dobrze. Dziennikarz poślizgnął się i upadł na bok, a potem przeturlał się na plecy i wstał. Natychmiast spróbował jeszcze raz, ale choć tym razem obyło się bez upadku, ale trik i tak się nie udał.
Dziennikarz za to wykazał się dystansem do siebie i poczuciem humoru, udostępniając nagranie na swoim Instagramie i dodając autoironiczny komentarz. - Manchester City potrzebował ostatnio 12 sekund, żeby strzelić pierwszego gola w finale Puchary Anglii. Nie wiem, czy ktoś mnie przebije w szybkości zapoznania się z legendarną nawierzchnią Roland Garros. Nadal mówił, że „trzeba ją poczuć”. Coś w tym jest. Nie ma to jak wypuścić reportera ze studia w teren! Od razu „padnie z wrażenia”. Ważne, ile razy się wstanie – napisał.