Olga Semeniuk i Piotr Patkowski nie mogli ukryć swojego szczęścia, gdy opuszczali kościół św. Wojciecha jako mąż i żona. Po uroczystości, na której pojawił się między innymi minister kultury Piotr Gliński, młoda para pojechała oldschoolowym autem na wesele do pięciogwiazdkowego hotelu Belotto na warszawskiej Starówce. Szczęśliwi nowożeńcy postanowili jednak zrezygnować z jednego z najważniejszych elementu, czyli pierwszego tańca, który zazwyczaj rozpoczyna zabawę do rana dla wszystkich gości. Zamiast tego postanowili złożyć uroczyste podziękowania. - Zamiast pierwszego tańca było dłuższe podziękowanie dla naszych rodziców i osób, z którymi długie lata współpracowaliśmy – opowiedział nam wiceminister finansów. Nie zabrakło także ciepłych słów dla osób, dzięki którym zakochana para mogła się poznać! - Były podziękowania m.in. dla Michała Dworczyka z którym Olga długo pracowała, ale też premiera Mateusza Morawieckiego, bo to w KPRM poznałem się z Olgą – dodał Piotr Patkowski. Nie ze wszystkich tradycji jednak zrezygnowali! Punktem kulminacyjnym była wyjątkowa słodycz. - Tort oczywiście będzie, wybraliśmy pistacjowo-truskawkowy – ujawnił polityk. Młoda para i ich goście świetnie się bawili, pogrążając w rozmowie, tańcach i zajadając weselne przysmaki. Suknia Olgi Semeniuk robiła ogromne wrażenie, ciągnąc się po ziemi, a Piotr Patkowski nie mógł oderwać oczu od swojej żony!
Mieli ważny powód
Podziękowania dla premiera zamiast pierwszego tańca! Tak politycy bawili się na weselu
Wiceminister rozwoju i technologii Olga Semeniuk oraz wiceminister finansów Piotr Patkowski powiedzieli sobie sakramentalne „Tak”! Po pięknej uroczystości w jednym ze stołecznych kościół młoda para wraz z gośćmi bawili się na weselu. Tak się bawili.