Pogrzeb Roberta Smoktunowicza. Napis na wstążce wzrusza

Robert Smoktunowicz zmarł w wieku 62 lat, o czym poinformowano 9 września. Śmierć adwokata i byłego senatora była wstrząsem dla jego najbliższych. Choć nie podano oficjalnie szczegółów dotyczących powodów jego zgonu, miał umrzeć z powodu choroby.

Jego obecna partnerka, Marzena Gajewska, pożegnała go w poruszających słowach zamieszczonych w mediach społecznościowych. - Nie ma Ciebie. Tu. Już. Ale tam, gdzie jesteś, świat uśmiechasz. I ja się uśmiechnę. Ale jutro. Dziś nie. Dziś mam wieczór bez Ciebie, Kochanie. Pierwszy z reszty mojego życia - napisała.

W rozmowie z "Super Expressem" politycy podzielili się swoimi wspomnieniami związanymi z byłym senatorem. - Przyszedł razem z Andrzejem Olechowskim po jego kampanii prezydenckiej. Razem z nim był jednym z liderów powstawania tego projektu, a potem został senatorem PO. Jeżeli chodzi o legislację był naprawdę ekspertem - mówił nam Grzegorz Schetyna.

Także Katarzyna Piekarska podzieliła się swoimi wspomnieniami.

- Był bardzo dobrym prawnikiem, świetnym adwokatem. Zapamiętałam go jako osobę, która umiała posługiwać się wyjątkowo piękną polszczyzną. Był niezwykle eleganckim mężczyzną, niezależnie od okoliczności - opowiedziała nam.

W środę 18 września w Warszawie odbył się pogrzeb Roberta Smoktunowicza w rodzinnym grobie na cmentarzu Powązki Wojskowe. Uroczystość rozpoczęła się o 11:15. W kościele na ozdobnej podstawce umieszczonoo złotą urnę z prochami zmarłego, a obok ustawiono jego zdjęcie. 

Na uroczystości pojawili się miedzy innymi Ryszard Kalisz, dziennikarka Joanna Racewicz czy aktor Daniel Olbrychski. Po zakończeniu pochówku grób byłego senatora zatonął w kwiatach.

W naszej galerii zobaczysz, jak wyglądał pogrzeb Roberta Smoktunowicza:

Odśwież relację