Z Bazyliką Matki Bożej Większej papież Franciszek był mocno związany. W czasie swego liczącego ponad 12 lat pontyfikatu odwiedzał to miejsce ponad sto razy, modląc się tam m.in. przed każdą podróżą i po powrocie. Jest jedną z najstarszych świątyń Rzymu, zwana także Bazyliką Matki Bożej Śnieżnej. Według legendy w 358 roku Maryja ukazała się papieżowi Liberusowi prosząc go o zbudowanie świątyni na jej cześć w miejscu, gdzie w sierpniu w Rzymie spadnie śnieg. Jakoż i jedno z rzymskich wzgórz - Eskwilin pokryło się po kilku dniach białym puchem.
Co ciekawe Franciszek, nie będzie pierwszym papieżem pochowanym w tym miejscu, znajduje się tam także nagrobek Mikołaja IV (zm. 1292), monumentalny grobowiec Sykstusa V (zm. 1590) i sarkofag Pawła V (zm. 1621) z ujmującą realizmem rzeźbą modlącego się papieża. Ostatnim z nich był Klemens IX, pochowany w 1669 roku.
To nie pierwszy raz, gdy głowa Kościoła zostanie pochowana poza Watykanem. Spośród 265 oficjalnie uznanych przez Kościół papieży tylko 149 ma groby w Bazylice św. Piotra bądź w jej podziemiach, zwanych Grotami Watykańskimi. Większość z grobów nie zachowała się do naszych czasów, w chwili obecnej w Grotach Watykańskich spoczywa 23 papieży, wśród Benedykt XVI, który abdykował, a zmarł w 2023 roku.
Z urzędu zrezygnował także Celestyn V, swą decyzję ogłosił 13 grudnia 1294 r i chciał wrócić do swego dawnego, pustelniczego życia. Alejego następca Bonifacy VIII, bał się, że ten będzie chciał napsuć mu krwi i na wszelki wypadek zamknął go w więzieniu z daleka od Rzymu, w jego rodzinnym mieście L’Aquila, gdzie więzień zmarł i został pochowany.
CZYTAJ: Prezydent zdecydował: żałoba narodowa w Polsce w dniu pogrzebu papieża
Podobne sytuacje, pochówki papieży w miejscach dość przypadkowych, związane były z trudną sytuacją młodego Kościoła, prześladowanego w pierwszych wiekach po Chrystusie. Biskupi Rzymu grzebani byli często tam, gdzie dokonali żywota, niejednokrotnie w drodze, nie wiadomo gdzie. Co ciekawe, dziewięciu papieży nie spoczęło we Włoszech. We Francji, a dokładnie w Awinionie i okolicach pochowano tych, którzy kierowali Kościołem w czasie tzw. niewoli awiniońskiej, która miała miejsce w latach 1309-1376.

Dużo dalej od Rzymu, w Bambergu położonym w niemieckiej Bawarii miejscowa katedra jest miejscem spoczynku Klemensa II, który umarł w 1047 roku.
Okazałe pogrzeby papieży. To się zmieniało z upływem czasu
W miarę jak Kościół zdobywał świeckie wpływy, pogrzeby następców św. Piotra były coraz okazalsze. Zmarłego, leżącego na złotym katafalku żegnali możni i koronowane głowy, a wierni… dowiadywali się o wieściach ze stolicy Piotrowej ze sporym opóźnieniem. Zmieniło się to dopiero po śmierci Leona XIII w 1903 roku. On także nie chciał, aby grzebać go w Watykanie. Jako miejsce złożenia swych doczesnych szczątków wybrał Bazylikę św. Jana na Lateranie.
Natomiast Paweł VI (zm. 1978 r. ) był tym, który miał najdłuższy kondukt pogrzebowy w historii Kościoła. Umarł w letniej rezydencji w Castel Gandolfo i trumnę z jego ciałem transportowano do Watykanu; skromnego i lubianego przez zwykłych ludzi hierarchę żegnało po drodze setki tysięcy wiernych.
Liczbę tych, którzy żegnali w 2005 roku Ojca Świętego Jana Pawła II szacuje się na 4 mln osób, tyle ludzi stało po kilkanaście godzin w kolejce, żeby pokłonić się przed nim. Sam pogrzeb, który odbył się 8 kwietnia zgromadził jeszcze więcej ludzi. - Santo subito, święty natychmiast - płynęło z milionów ust. Pogrzeb transmitowany był do ponad 200 krajów, z oglądalnością sięgającą ponad 2 miliardy widzów. Jan Paweł II spoczął w Grotach Watykańskich, w dawnym grobie św. Jana XXIII.
Niektórzy włodarze Kościoła nie mieli tyle szczęścia, aby po śmierci doczekać się sympatii wiernych, w spokoju czekać na życie wieczne. Pius IX zmarł w roku 1878 i początkowo pochowano go w Watykanie, w 1881 roku doszło do ekshumacji i przeniesienia szczątków do Bazyliki św. Wawrzyńca za Murami. - Do rzeki z nim - krzyczeli jego przeciwnicy na widok orszaku.
Ale to jeszcze nic. Kiedy w 1503 roku umarł papież Aleksander VI Borgia nikt… nie chciał zająć się jego pochówkiem, nikt go nie żegnał ani nie opłakiwał. Leżał całkowicie sam w apartamentach papieskich, dokąd zapewne dochodziły odgłosy świętowania - rozwiązłość i nepotyzm papieża dał się Rzymowi we znaki...
Zdecydowanie najmroczniejszym przykładem jest jednak tzw. trupi synod, do którego doszło w 897 roku. Papież Stefan VI wezwał na sąd swego poprzednika, Forozmusa, który... od kilku miesięcy leżał już w grobie. Zarzucał mu wszystko co najgorsze. - Dlaczego przywłaszczyłeś sobie urząd papieski - krzyczał do wydobytego z grobu nieboszczyka, ubranego w szaty pontyfikalne i posadzonego na tronie. Aby jeszcze bardziej zbrukać pamięć poprzednika Stefan VI kazał mu obciąć palce, którymi błogosławił wiernych, a ciało wrzucić do Tybru.