Jak widać na naszych zdjęciach, emocje sięgały zenitu nie tylko na boisku podczas meczu Polonii Warszawa ze Stomilem Olsztyn ( 1:1) ale też po nim! Obowiązkowy zestaw kibica, czyli piwo, bułka i kiełbasa królowały na stołach wokół stadionu. - Z Michałem znamy się od lat. Wybraliśmy się na mecz Polonii Warszawa ze Stomilem Olsztyn, aby wspólnie dopingować nasze drużyny. Pewną tradycją jest wypicie małego piwa do meczu, bo poziom sportowy czasem nie jest najwyższy. Mecz zakończył się remisem 1:1 - mówi nam Jan Strzeżek. Michał Wypij z kolei dodaje, że atmosfera była wyśmienita. - Obowiązkowo był też zestaw kibica, czyli gięta stadionowa. Już jesteśmy umówieni z Jankiem na mecz rewanżowy w Olsztynie! – dodaje Michał Wypij.
W NASZEJ GALERII PONIŻEJ MOŻESZ ZOBACZYĆ, JAK BAWILI SIĘ MICHAŁ WYPIJ I JAN STRZEŻEK
Sprawdź: Jacek Kurski zabrał żonę na mecz. "Prawdziwy kibic nie zapomina o swojej drużynie"
Jak widać, panowie potrafią się dogadać nie tylko w sprawach polityki! Łączy ich także wspólne zamiłowanie do sportu. Mało co potrafi tak zbliżyć, jak wspólne kibicowanie. Jan Strzeżek miał nawet szalik w klubowych barwach. Widać, że po meczu towarzyszyły im silne emocje. Nic dziwnego, w końcu każdy fan piłki nożnej ekscytuje się poczynaniami ulubionych drużyn. Wypad na pewno dobrze wpłynął na wzajemne relacja Jana Strzeżka i Michała Wypija, ale też pozwolił im się na chwilę oderwać od codziennych obowiązków i naładować akumulatory na nadchodzące dni. Oby wszyscy kibice potrafili się tak dogadywać i nie zrażać porażkami swoich drużyn!