Poprzednie regulacje obowiązywały prawie 19 lat
Rzecznik KEP zwrócił uwagę, że poprzednie regulacje obowiązywały niemal 19 lat. - Dekret ogólny Konferencji Episkopatu Polski w sprawie występowania duchownych, członków instytutów życia konsekrowanego, stowarzyszeń życia apostolskiego oraz niektórych wiernych świeckich w mediach" zastąpił obowiązujące od 11 czerwca 2004 r. "Normy Konferencji Episkopatu Polski dotyczące występowania duchownych i osób zakonnych oraz przekazywania nauki chrześcijańskiej w audycjach radiowych i telewizyjnych" - poinformował ks. Leszek Gąsiak. Dekret wydany przez abp. Stanisława Gądeckiego ma związek ze zmianami w mediach, a szczególnie rozwojem mediów społecznościowych. Uczestniczący w konferencji rzecznik prasowy archidiecezji wrocławskiej ks. dr hab. Rafał Kowalski wyjaśnił, że dokument ma uwrażliwić na to, co jest "odpowiedzialnością za słowo". - Proszę się nie spodziewać, że ten dokument opisze prawnie każdą dziedzinę i każdą wypowiedź, bo tego się nie da zrobić - zaznaczył. - Zapisy tego dokumentu pozostają ogólne, jednak zwracają uwagę na pewne rzeczy, które powinny być dla duchownych oczywiste - dodał ks. dr Kowalski.
Dekret ws. występowania w mediach. Księżom grożą kary!
Co zawiera dekret podpisany przez przewodniczącego episkopatu abp. Stanisława Gądeckiego? "Duchowni, osoby konsekrowane i członkowie stowarzyszeń życia apostolskiego wypowiadający się w mediach powinni cechować się wiernością nauce Ewangelii, rzetelną wiedzą, odpowiednimi kompetencjami, roztropnością i odpowiedzialnością za wypowiedziane słowo, troską i umiłowaniem prawdy, szacunkiem wobec innych i szczerym poszukiwaniem wspólnego dobra, aby Kościół mógł skutecznie sprawować swoją funkcję" - napisali autorzy dokumentu", którzy zaznaczyli też, że "wypowiadając się w mediach, duchowni, osoby konsekrowane i członkowie stowarzyszeń życia apostolskiego powinni pamiętać, że są powołani do głoszenia nauki Chrystusa, a nie własnych opinii i poglądów, zwłaszcza takich, które mogą powodować zamęt, zgorszenie, wprowadzać podziały lub wywoływać negatywne emocje". Zapisy dekretu mówią też o tym, że w przypadku poważnego naruszenia powyższych przepisów ordynariusz lub wyższy przełożony danego duchownego, na którym "spoczywa odpowiedzialność czuwania nad tym, by wiara i obyczaje nie doznały uszczerbku", ma obowiązek "wydać stosowne polecenia, wprowadzić konieczne ograniczenia, a w uzasadnionych przypadkach wymierzyć przewidziane prawem sankcje, w tym sankcje karne".
Nie przegap: Rozwódka spytała księdza Piotra o spowiedź. Brutalna odpowiedź, przykra sprawa