Paweł Kowal długo czekał na takie miłosne chwile ze swoją ukochaną żoną! Po kilkutygodniowym objeździe po Polsce i przesiadywaniu w pociągach, w końcu znalazł czas dla najbliższych. Polityk KO zabrał żonę na romantyczny spacer, gdzie obydwoje oddawali się błogiemu spokojowi. Razem cieszyli się piękną, wiosenną pogodą oraz bliskością natury. Cały czas towarzyszył im biało-czarny piesek, który z ciekawością zwiedzał teren. Przyglądali się pączkom na krzewach i drzewach, a gdy znaleźli duży, powalony pień, postanowili zrobić sobie przerwę w spacerowaniu. Paweł Kowal ułożył się wygodnie i położył głowę na kolanach ukochanej. Zarobił nawet buziaka w czoło! Psiak też nie przegapił okazji i skoczył na swojego pana.
- Ostatnie kilka tygodnie miałem ciągle jakieś wyjazdy partyjne i w pociągu spędzałem czas z książką. Dopiero teraz udało się wyjść na romantyczny spacer z moją żoną Justyną. Spacerowaliśmy po Wilanowie i okolicach, było bardzo sympatycznie. Czasem człowiek nie ma czasu, ale zawsze podkreślam, że liczy się jakość, a nie ilość spędzonego ze sobą czasu – opowiada nam poseł KO Paweł Kowal. Para cały czas się przytulała i rozmawiała, podziwiając roślinność budzącą się do życia. Na pewno naładowali akumulatory na kolejny tydzień!