Tego właśnie dnia (26 września), kiedy Petru jeździł po Warszawie o godzinie 17.45, Sejm zajmował się projektem ustawy w celu wsparcia przedsiębiorców zatrudniających żołnierzy Obrony Terytorialnej i Aktywnej Rezerwy. Z mównicy wówczas przemawiał szef Ministerstwa Obrony Narodowej i jeden z liderów Trzeciej Drogi Władysław Kosiniak-Kamysz (43 l.). Najwyraźniej poseł Ryszard Petru uznał, że woli przejażdżkę hulajnogą niż ważne wystąpienie wicepremiera w Sejmie.
ZOBACZ: Była europosłanka teraz jest nie do poznania! Nowa fryzura Beaty Mazurek. Zaliczyła glow up
Wierzymy, że to była bardzo ważna, służbowa misja. Ryszard Petru przejechał elektrycznym jednośladem spod Sejmu na ulicę Kruczą, gdzie wszedł do jednego z budynków. Na zdjęciach zrobionych przez fotoreportera widać, że jest ewidentnie czymś zafrasowany.
Jego mina zdradzała, że był zamyślony, nawet gdy trzymał ręce na kierownicy hulajnogi. Polityk przeprowadził też rozmowę telefoniczną, ale nie wiemy, co go trapiło, gdyż naszego telefonu nie odebrał. A chcieliśmy tylko zapytać, dlaczego nie było go w Sejmie.
ZDJĘCIA RYSZARDA PETRU NA HULAJNODZE NIŻEJ