Paulina Matysiak podzieliła się w internecie niecodzienną sytuacją, jaka spotkała ją w busie PKS. “Pan kierowca powiedział mi, że pierwszy raz od ośmiu lat widzi w autobusie posła!” - pochwaliła się na Twitterze. Do wpisu polityczka dołączyła zdjęcie biletu z Koronowa do Bydgoszczy.
Negatywna reakcja internautów z pewnością zaskoczyła posłankę. Uwagę użytkowników przykuła bowiem cena biletu, a dokładniej fakt, że przejazd był darmowy. Na zdjęciu widać, że gdyby Matysiak nie była posłanką, zapłaciłaby 11 zł.
Zgodnie z prawem parlamentarzyści mają nieograniczone prawo do bezpłatnego przejazdu środkami publicznego transportu zbiorowego, przelotów w krajowym przewozie lotniczym, a także do bezpłatnych przejazdów środkami publicznej komunikacji miejskiej na terenie kraju.
ZOBACZ TAKŻE: Posłanka Lewicy: Zamrozić WIBOR! Niech płacą banki [WIDEO]
Matysiak powinna zapłacić za przejazd? Internauci podzieleni
Choć posłanka jedynie skorzystała z przysługującej jej ulgi, niektórzy internauci zaczęli wytykać, że 11 zł za bilet nie jest ogromnym kosztem i powinna go ponieść. “Dwadzieścia pięć kilometrów. Jedenaście złotych. Wstydu nie masz, kobieto”, “11 zł wyłożyć na bilet Pani Poseł żałowała i jeszcze się tym chwali”, “Zarabiasz znacznie więcej od zwykłego człowieka i jeździsz za darmo” - komentowali użytkownicy.
Wpis Matysiak ocenił również poseł PiS Jan Mosiński. “Nie stać Pani na bilet za 11 zł?” - zapytał. W odpowiedzi jeden z internautów wytknął politykowi, że w sprawozdaniu z wydatkowania kwoty ryczałtu przeznaczonego na prowadzenie jego biura poselskiego za okres 12.11.2019 - 31.12.2020 widnieje informacja, że kwota przejazdów Mosińskiego wyniosła ok. 29,5 tys. zł. “A ciebie nie stać na benzynę? Czy jak ogromne pieniądze to już można korzystać z naszych?” - zapytał użytkownik i dołączył fragment dokumentu.
Mimo wielu krytycznych komentarzy pojawiło się również sporo osób, które stanęły w obronie Matysiak. “Przecież po to są ulgi poselskie, żeby z nich korzystać “, “Mi się to podoba, że posłanka jeździ PKS”, “Kilometrówki to znacznie większy koszt, a jakoś nikogo nie ruszają. Z całym szacunkiem, ale jakby wszyscy posłowie zaczęli jeździć zbiorkomem ze 100% ulgą, to byłaby bardzo znacząca zmiana na lepsze” - pisała część internautów.
ZOBACZ TAKŻE: Zapłaciliśmy za loty posłów 10 mln zł! Rekordzista to Grzegorz Napieralski [LISTA NAZWISK]