Elżbieta Zielińska postanowiła wybrać się do lasu, by skorzystać z ostatnich ciepłych dni na łonie natury. Posłanka PiS chciała nazbierać grzybów i zabrała ze sobą wiklinowy kosz, czerwoną kurtkę i kalosze. Gdy zobaczyliśmy, co znalazła, szczęka nam opadła! Jak się okazało, polityk miała niesamowite szczęście. Udało się jej uzbierać mnóstwo kurek! Ledwo pomieściły się w koszu. To wyjątkowe dorodne okazy, których można jej pozazdrościć.
Takich zbiorów starczy na niejedno danie! Elżbieta Zielińska z pewnością będzie mogła poeksperymentować z kurkami w kuchni. Jak widać, to świetny czas na grzybobranie, a dodatkowo spacer po lesie świetnie pomaga się wyciszyć.