Jak przyznała Małgorzata Gosiewska – ostatni etap szkolenia okazał się nie lada wyzwaniem. - Najlepsi instruktorzy WAT przekazali nam wiedzę z zakresu pakowania sprzętu, palenia ognia, podstawowych typów schronień, nawigacji (mapy, kompasu), kamuflażu, poszukiwania i zdobywania pożywienia i survivalowych narzędzi - pochwaliła się Gosiewska w mediach społecznościowych.
Posłanki PiS uczą się przetrwać poza Sejmem
A potem przyszedł czas na nocną próbę w terenie i się zaczęło! Posłanki dostały mapy, kompasy GPS i w wojskowym moro ruszyły w dziki teren – na kampinoskie bagna. Panie po ciemku przedzierały się całą grupą przez chaszcze, potem musiały przeprawić się na drugi brzeg rzeki, oczywiście bez mostu. - Powalone drzewo... nieco spróchniałe. Podejmujemy próbę - udało się bez strat własnych - raportowała wicemarszałek Gosiewska.
Polowe warunki im niestraszne
I nawet komary i kleszcze też nie powstrzymały dzielnych wojowniczek. Posłanki o świcie dotarły do wyznaczonego miejsca noclegu. - Jeszcze tylko rozwiesić plandeki, rozpalić ognisko, przygotować opał, wrzucić coś na ruszt i można się zdrzemnąć dwie godzinki - na gorąco relacjonowała posłanka Gosiewska. Trzeba przyznać, że łatwo nie było, ale panie zdały test bojowy na medal! Parlamentarny zespół proobronny gotowy do działania!