Lewicowy aktywista i zawodnik Prime Show MMA mieszka pod Warszawą w domu rodziców. W programie "Politycy od kuchni" Piotra Lekszyckiego i Kamila Szewczyka Jaś Kapela pokazał swój dom. Na uwagę zwracają przede wszystkim liczne przedmioty z wizerunkiem... Jana Pawła II. Publicysta szczerze opowiedział także o relacjach z dziewczynami. Okazało się, że Jaś Kapela obecnie kobiet ma "trochę dość".
Jaś Kapela dostał dom od ojca
Lewicowy aktywista mieszka pod Warszawą w sporym domu. Wiele osób mu zazdrości, bo warunki ma tam naprawdę znakomite. - To nie jest tak, że ja na niego zarobiłem i kupiłem. Po prostu podarował mi go ojciec. Mieszkam tu niemal od urodzenia - zdradził Jaś Kapela w programie "Politycy od kuchni". Przed pandemią koronawirusa rodzice kontrowersyjnego publicysty i zawodnika MMA w tym domu jeszcze mieszkali. Tatę Jasia złapaliśmy akurat, gdy odwiedzał syna. Przyjechał także po to, by zabrać część swoich rzeczy. Piotr Kapela zdecydował się wystąpić przed kamerami "Super Expressu". Wyszło na jaw, że ma zupełnie inne poglądy niż syn i nie ma oporów, by o tym głośno mówić.
Dalsza część artykuły pod materiałem wideo. Zobacz, co Piotr Kapela mówi o swoim synu
Jaś Kapela był ministrantem i chodził na religię
Ojciec Jasia Kapeli jest zniesmaczony aktywnością swojego syna. W rozmowie z Piotrem Lekszyckim i Kamilem Szewczykiem przyznał, że mają z Jasiem "skrajne inne poglądy". - Wszystko, co on mówi, jest czasami tak absurdalne... To są kolejne piętra humoru, których ja może po prostu nie chwytam - zastanawiał się Piotr Kapela, który podkreślił, że sam ma "kategorycznie katolickie poglądy".
Kościół katolicki był podstawą naszego życia i wychowania dzieci - zaznaczył.
Być może dlatego Jaś Kapela w pewnym momencie został ministrantem, o czym - jak wyszło z rozmowy - jego tata nie pamięta. - To jest poziom zainteresowania ojca - gorzko skomentował publicysta. Piotr Kapela zapamiętał za to, że jego syn w liceum zapisał się na religię. - Byłeś jedyny z całej grupy - zaznaczył. - To była nisza, w całej szkole było 15 katolików, a ja zawsze stoję po stronie mniejszości - tłumaczył ojcu i dziennikarzom "Super Expressu" Jaś Kapela.