Nauczyciele spotkali się z Czarnkiem
9 listopada to dzień, który wielu nauczycieli zapamięta na długo. Po wielu miesiącach, ujmując kolokwialnie słownych przepychanek w końcu doszło do spotkania przedstawicieli przedstawicielami Związku Nauczycielstwa Polskiego z ministrem Przemysławem Czarnkiem. - Jakie będzie miało efekty, pokażą nie tyle najbliższe dni, co miesiące - mówił Sławomir Broniarz, prezes ZNP. Dotychczas związkowcy kontaktowali się z ministrem edukacji jedynie za pośrednictwem mediów, również z pomocą "Super Expressu" niejednokrotnie poruszane były trapiące kwestie ZNP i ministra edukacji. Spotkanie przede wszystkim dotyczyło wynagrodzeń nauczycieli i subwencji oświatowej. - Minister na razie odrzuca postulat większego wzrostu kwoty bazowej, bo mówi, że patrząc na geopolitykę, to nie jest możliwe. Ale zobaczymy, co nam powie 30 listopada - dodał Broniarz po spotkaniu. Wiceminister Marzena Machałek wychodząc do dziennikarzy była pozytywnie nastawiona. - Chcemy, żeby wynagrodzenia nauczycieli rosły nawet w wyższym tempie niż zaplanowane w budżecie. Podwyżka o 8 procent jest przewidziana w budżecie na 2023 rok, ale nie wykluczamy jej zwiększenia - przekazała. - Rozważymy zastrzeżenia dotyczące kryterium oceny pracy nauczycieli. Z doświadczenia wiemy, że niejasne kryteria nie pomagają we właściwej ocenie nauczycieli przez dyrektorów. Zmiany mają wspomóc nauczyciela, jeśli będzie uważał tę ocenę za niesprawiedliwą - zakończyła.