Posłowie PiS, z Jarosławem Kaczyńskim na czele koczowali późnym wieczorem i wczesną nocą w siedzibach TVP, w obawie przed przejęciem Telewizji Polskiej przez nową władzę. W koczowaniu brali udział m.in. Marek Suski, Jacek Sasin, Ryszard Terlecki, Michał Wójcik i Przemysław Czarnek. Ważni politycy PiS siedzieli obok prezesa TVP, Mateusza Matyszkowicza. Ich wystąpienia i protest relacjonowała TVP Info. Potem koczowanie pokazała także telewizyjna "Jedynka" przerywając film z 2014 roku "Pojedynek na pustyni" w reżyserii Jeana-Baptistea Léonettiego, z główną rolą Michaela Douglasa. TVP zaliczyła przy tym jednak olbrzymią wpadkę. Zapomniała wyłączyć napisów dedykowanych zdjętemu filmowi. Podczas przemówienia Jarosława Kaczyńskiego na pasku pojawiły się takie zdania jak: „Wezwałeś pomoc? Przyjedzie kawaleria?”, „Ciężko oddycha”, „Chcę pogadać z naszymi chińskimi przyjaciółmi”, czy „Sukinsyn! Niech cię szlag!”.
Wszystko zaczęło się tuż po głosowaniu w Sejmie nad uchwałą w sprawie "przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej". Aż 109 posłów PiS nie głosowało wtedy na sali plenarnej. Spora część z nich była wtedy na proteście w TVP. Jarosław Kaczyński zapowiedział, że politycy PiS będą bronili publicznych mediów, robiąc dyżury w TVP po 10 osób.