Klaudia Jachira postanowiła podzielić się na Twitterze swoimi przemyśleniami na temat ostatniej rocznicy Powstania Warszawskiego. Posłanka ma zastrzeżenia co do tego, jaki wpływ na wygląd obchodów mają inne osoby. Jak się okazuje, jakiś czas temu była bardzo zaangażowana w tematykę Powstania Warszawskiego. Obecnie jednak wiele się zmieniło, co opisała w przykrym wyznaniu
- UKRADLI MI ROCZNICĘ. Narodowcy, pisowcy, prawica. Im więcej barw narodowych i wielkich słów używają, tym więcej hipokryzji, mniej prawdy i szczerych intencji. W sumie to zazdroszczę kolegom i koleżankom z opozycji, że pomimo PiS-u, potrafią obchodzić godzinę W. Natomiast moi przyjaciele, którzy pamiętają mnie sprzed dojścia PiS-u do władzy, dziwią się. "Przecież robiłaś spektakle o Powstaniu, siedziałaś całymi dniami w Muzeum, rozmawiałaś z Powstańcami, oglądałaś kilka razy dyplom PWST "Pamiętnik powstania warszawskiego", znasz powstańcze piosenki na pamięć." – wymieniła.
Dalej Klaudia Jachira pisze, że przez narodowców nie umie nadal brać aktywnego udziału w obchodach rocznicy.
- To prawda. Robiłam, byłam, rozmawiałam, oglądałam, śpiewałam. Obchodziłam. A teraz nie umiem. Może za rok, po zmianie władzy, odzyskam tę i wiele innych rocznic. Pamiętam, Warszawo, ale nie potrafię dołączyć do obchodów. Gdy to piszę, przez Nowy Świat idą narodowcy... no UKRADLI MI ROCZNICĘ! - dodała.