co on wyprawiał?

Przyłapaliśmy Karskiego na działce! Jak skończył, musiał się napić!

2024-05-21 5:30

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości Karol Karski żadnej roboty się nie boi! W natłoku kampanii wyborczej do europarlamentu znalazł czas, aby wybrać się na swoją działkę w Supraślu na Podlasiu. Pracował tam w pocie czoła, a po wszystkim musiał po prostu się napić!

Ciepła majowa aura dosłownie zmusza do wyjścia z domu, a wiadomo, że nic tak nie relaksuje jak praca na świeżym powietrzu! Ze słonecznej pogody postanowił skorzystać europoseł PiS Karol Karski który wybrał się na swoją działkę na Podlasiu. Widać, że polityk ciężkiej pracy się nie boi, bo od razu przywdział rękawice i chwycił za łopatę. W pocie czoła kosił trawę, ciął drzewo, podlewał krzewy, a nawet zabrał się za kretowiska!

– Musiałem wyrównać kretowiska, zrobiłem więc sobie krótką przerwę w prowadzeniu kampanii. Krety przeszkadzały, ale jakoś udaje się to wszystko opanować – opowiada nam prof. Karol Karski, który w najbliższych eurowyborach startuje z okręgu obejmującego województwa warmińsko-mazurskie i podlaskie. Po skończonej robocie na działce polityk usiadł na swoim leżaku z ulubioną gazetą. Rozłożył się wygodnie i uzupełnił płyny – sącząc przy tym dużą butlę napoju! – Było ciężko, ale dałem radę! – kwituje Karol Karski. 

M. SZCZERBA: SŁUŻBY ZA PIS BYŁY GŁUCHE I ŚLEPE

Obietnice wyborcze polityków. Co obiecywał nam Kaczyński, Tusk czy Wałęsa?

Pytanie 1 z 10
Leszek Miller podczas kampanii wyborczej w 2001 roku przebił chyba wszystkich. Stwierdził, że wszystko, co obiecuje SLD, zostanie spełnione, nawet:
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają