Paweł Janeczek pracował w Biurze Ochrony Rządu i to przy prezydencie Kaczyńskim. Jako BOR-owiec ochraniał także m.in. Ryszarda Kuklińskiego, papieża Jana Pawła II (w czasie wizyty w kraju), premiera Leszka Millera, Marka Belkę, prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Joanna Racewicz i Paweł Janeczek pobrali się we wrześniu 2004 roku. Niestety, ich małżeństwo nie trwało długo. Wszystko przekreśliła tragedia z 10 kwietnia 2010 roku. Po katastrofie smoleńskiej Racewicz została sama z małym dzieckiem, jej synek miał kilka lat. Nie tylko to, co działo się tuż po katastrofie smoleńskiej mocno się na niej odbiło, ale i wszystkie wydarzenia potem. Nieraz o tym wspominała.
Paweł Janeczek zginął mając zaledwie 37 lat, pozostawił żonę i maleńkiego synka. Jego grób znajduje się na Powązkach Wojskowych w Warszawie, w kwaterze smoleńskiej. Grób jest wykonany z czarnego kamienia, z białym krzyżem, bardzo podobny do innych grobów w tej kwaterze.
Racewicz wspomina męża 15 lat od katastrofy smoleńskiej
W dniu 15. rocznicy katastrofy smoleńskiej Joanna Racewicz umieściła w sieci poruszający wpis:
Zwyczajność pięknieje, gdy przechodzi na drugą stronę. Staje się Nigdy. Codzienność w każdym słowie. Okruchu na stole. Spojrzeniu. Obietnicy. Będzie dobrze. Czas nie jest linią ciągłą. Potrafi się zatrzymać. Zastygnąć w jednej chwili. Stężeć w logicznym - To niemożliwe.
Czas nie jest linią ciągłą. Umie zwoływać obrazy. Siadają mu rojem na wyciągniętym ramieniu. Wieczność. Czas nie jest linią ciągłą. Wie, jak wracać. Fala odbita od drugiego brzegu. Dalekie echo Jestem.
Gdyby wreszcie raz, było cicho. Zwyczajnie. Bez zgiełku w przebraniu hołdu i pamięci. Żeby usłyszeć. J. i I. Kochamy Tęsknimy Na zawsze