Emerytury księży. Wicemarszałek Senatu uspokaja duchownych
Emerytury księży obecnie finansowane są z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Każdy kapłan może liczyć na świadczenie z ZUS-u po tym, gdy skończy 65 lat. 10 lat później natomiast na konto emerytowanych księży zaczynają dodatkowo wpływać środki z Funduszu Kościelnego. Na emeryturze szczególnie dobrze wiedzie się niektórym biskupom. Według szacunków np. abp Sławoj Leszek Głódź już w 2021 roku mógł liczyć na około 17 tys. złotych emerytury. W zeszłym roku z kolei - powołując się na wyliczenia "Faktu" - podawaliśmy, że średnia emerytura proboszcza wynosi około 5 tys. złotych. Jednak w związku pojawiającymi się zapowiedziami likwidacji Funduszu Kościelnego księża zaczynają się niepokoić. W rozmowie z "SE" uspokaja ich jednak wicemarszałek Senatu Michał Kamiński.
Michał Kamiński o księżach: "To jest ostatnia grupa zawodowa w Polsce, której grozi bieda"
Polityk zapewnia, że "emerytalne zobowiązania państwa polskiego wobec wszystkich obywateli na pewno będą utrzymane". Przy okazji jednak wbije szpilę duchownym i zaznacza, że "bieda im nie grozi". - Księża nie protestowali, kiedy poprzednia władza zabierała do zera emerytury policjantom, funkcjonariuszom, którzy bronili także księży przed bandytami. I wtedy księża nie protestowali, ale możemy zapewnić, że tego typu niechrześcijańskiej odpowiedzialności zbiorowej nie będziemy na pewno stosować i żadnych przywilejów emerytalnych obywatelom polskim nikt nie będzie odbierał, niezależnie od tego, czy są księżmi, czy nimi nie są - podkreślił Michał Kamiński. - Ja myślę, że byłoby chyba rzeczą zupełnie abstrahującą od realności polskiej, gdybyśmy podejrzewali, że w Polsce jakiemuś księdzu grozi bieda. Skąd się wzięło polskie ludowe przysłowie: "kto ma księdza w rodzie, tego bieda nie ubodzie"? - argumentował wicemarszałek Senatu.
W naszej galerii pod artykułem prezentujemy, jak mieszka Michał Kamiński
Od wieków polski chłop wiedział, że po prostu ksiądz ma lepiej materialnie. I ja nie mówię, czy to jest źle, czy dobrze, tylko akurat niedola materialna księży nie jest dzisiaj, jak sądzę, tym, co najbardziej niepokoi Polaków - podsumował Michał Kamiński.