- Lekcje o ósmej rano to koszmar. Pamiętam to. Zaspany, zabiegany, kompletnie niewybudzony zaczynałem matmę, czy fizę. Tak się nie da - alarmuje Robert Biedroń na nagraniu opublikowanym na TiKToku. - Udowodniono naukowo, że lekcje o ósmej są absurdem, dlatego w programie Lewicy proponujemy, żeby lekcje zaczynały się o dziewiątej Co wy na to? - zapytał europoseł swoich obserwatorów.
Robert Biedroń został zapytany o te badania. - Jak wynika z wielu badań prowadzonych w różnych krajach, mózgi dzieci i młodzieży nie są dostosowane do wczesnego działania na pełnych obrotach - zwłaszcza u nastolatków konieczność wczesnego wstawania jest sprzeczna z potrzebami wynikającymi z ich etapu rozwoju i rytmu dobowego - przekonywał w rozmowie z WP Parenting. - Naukowe czasopismo SLEEP opublikowało w 2021 wynik badania przeprowadzonego na grupie 28 tys. uczniów w Stanach Zjednoczonych, z którego wynika, że w wypadku nastolatków możliwość późniejszego wstawania przekłada się na konkretne polepszenie samopoczucia i zmniejszenie zmęczenia podczas trwania lekcji - dodał.
Pierwsza lekcja. Jak to wygląda na świecie?
- W wielu krajach wyciągnięto wnioski z tego rodzaju badań i np. lekcje we francuskiej, australijskiej czy japońskiej szkole rozpoczynają się zwykle o 8.30, w Wielkiej Brytanii o 8.45, a w Hiszpanii o 9.00. Niestety w polskiej szkole nie tylko podstawowa godzina rozpoczęcia nauki (i to czasem od przedmiotów ścisłych) to wciąż ósma. To działanie zmniejszające szanse edukacyjne dzieci i bezpośrednio sprzeczne z ich potrzebami fizjologicznymi - wyliczał Biedroń.
Robert Biedroń rozpętał burzę! Poszło o zakaz spowiedzi dzieci. Ksiądz stanowczo odpowiada
Polityk miał także odpowiedź na to, co zrobić z dziećmi, których rodzice zaczynają wcześniej pracę i nie mogą ich zaprowadzić do szkoły. - Jeśli dzieci i młodzież, w związku z obowiązkami rodziców, muszą być w szkole wcześniej, to będzie tam działająca świetlica - zapowiedział.
WP Parenting podał za przykład badania naukowców z University of Rochester Medical Center. Zaprosili oni 197 uczniów w wieku 14-17 lat oraz ich rodziców Odpowiadali oni na pytania dotyczące zwyczajów związanych ze snem oraz godziny rozpoczęcia nauki. Ci, którzy zaczynali lekcje o 8:30, mogli się pochwalić lepszym stanem psychicznym niż rówieśnicy, którzy szli do szkoły wcześniej.
Były anglista o pomyśle europosła
- Robert Biedroń proponuje by lekcje zaczynały się o 9.00, bo na 8.00 to dzieci zaspane itp. (ciekawe czy słyszał o zaczynaniu o 7.10, ja tak miałem w LO 🤷🏻♂️) Ale ja o czym innym. Pytanie brzmi: czy to będzie oznaczało, że będą kończyć później? Bo jak tak to chyba słaby deal - zapytał były poseł Konfederacji Artur Dziambor na Twitterze.
Ministerstwo Edukacji i Nauki na razie nie odniosło się do pomysłu Roberta Biedronia.