Pracowity sierpień posła PiS

Robert Telus musi harować w polu: Żniwa to dla mnie odskocznia od polityki [ZDJĘCIA]

2024-08-25 5:30

Choć politycy mają sejmowe wakacje, to dla byłego ministra rolnictwa z PiS Roberta Telusa (55 l.) sierpień to pracowity czas żniw. - Mam ręce pełne roboty, ale nie narzekam. Żniwa to dla mnie odskocznia od polityki – przyznaje nam Robert Telus.

Polityk haruje w polu od wielu dni. Do pomocy ma syna Franka, który wspiera tatę w pracy. - Oprócz tego, że jestem politykiem, to jestem też rolnikiem, a że mamy sierpień, więc to czas żniw! Zajmuje się gospodarstwem rolnym. Sierpień to trudny czas, praca w polu, koszenie zboża, przygotowywanie siana na zimę dla koni. Byliśmy z synem na łące, zwoziliśmy siano na stertę, później dajemy to siano koniom – opowiada nam Robert Telus.

Dla posła PiS żniwa, czy sianokosy, to jednak odskocznia od wielkiej polityki. - Kiedy jeżdżę traktorem, to głowa mi odpoczywa od polityki, choć kompletnie nie da się odciąć, bo zawsze jakoś tam o niej się trochę myśli – kwituje Robert Telus.

Jeśli o konie chodzi to już kiedyś polityk opowiadał w "Super Expressie" o swojej miłości do koni. W koniach Robert Telus zakochał się już jako nastolatek

Mama kupiła dwa do roboty w polu, bo mieliśmy gospodarstwo. Gdy się ożeniłem, kupiłem pierwszego swojego konika. Wtedy jeszcze nie znałem się na rasach. Przyjechał do mnie kolega i mówi: "to jest konik polski", a ja pytam: "a co to jest konik polski?"

- zdradził rozbawiony poseł PiS, który przekonał się do tej rasy na tyle mocno, że zaczął kupować kolejne i kolejne koniki polskie. - Hodowlę prowadzę od 1996 roku - ujawnił w programie "Politycy od kuchni". 

Politycy od Kuchni - Robert Telus
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki