Krystyna Pawłowicz w Monte Carlo
Nikt nie spodziewał się, że Krystynę Pawłowicz wywieje aż do Monte Carlo. Była polityk widać, że wieczorem podziwiała uroku kurortu, do którego się wybrała. Wygląda na zrelaksowaną i szczęśliwą. Na zdjęciach ubrana jest w sukienkę i okryta wielkim szalem. Podziwia statki, ale i pobliski port, przy którym zadumana pozuje do zdjęć. "Port w Monte Carlo nocą przy pełni Księżyca" - podpisała fotografie wstawione na Twittera. Zazwyczaj Pawłowicz lubiła relaksować się w polskich kurortach, będąc lokalną patriotką. Tym razem jednak postawiła na wczasy zagraniczne. Co ją do tego skłoniło? Ceny nad polskim morzem, czy potrzebowała może odskoczni od tego co zna już dobrze i prawie na pamięć?