Ryszard Czarnecki: europarlament, siatkówka, żużel i pływanie
Ryszard Czarnecki to zdecydowanie postać nietuzinkowa. Popularny polityk urodził się... w Londynie. Historyk, dziennikarz prasowy, szef redakcji katolickiej przewodniczył też radzie programowej Radia Polonia. Politycznie także niespokojny duch. Był prezesem ZChN, ale na szerokie polityczne wody wypłynął jako członek partii Leppera. To właśnie z ramienia Samoobrony dostał się w 2004 r. do europarlamentu i zasiada w nim do dziś, teraz jako członek partii PiS. Ale polityka to niejedyna pasja Czarneckiego. Drugą wielką miłością jest sport. Ryszard Czarnecki szlifuje formę cały rok. - Kiedyś wolałem haratać w gałę czy jeździć na rowerze, ale z wiekiem coraz bardziej wolę stateczne pływanie. Z nikim się nie ścigam, pływam swoim własnym stylem, ale póki co do brzegu basenu zawsze dopływam – opowiadał nam w jednym z wywiadów europoseł. Pływa, i to w imponującym stylu, bo na sporcie potrafi też budować swoją pozycję.
Europoseł perkusista
Jako działacz sportowy aktywnie udziela się od lat. Były prezes żużlowego klubu chciał zostać prezesem PZPN, a teraz angażuje się w siatkówkę. Ryszard Czarnecki jest także członkiem Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Sport to dla niego autentyczna pasja. Najlepiej wiedzą o tym kibice żużla, którzy regularnie spotykają polityka na trybunach. Czarnecki umie też walnąć w bęben. Ostatnio spotkaliśmy polityka w jednym z warszawskich sklepów muzycznych, gdzie kupował pałeczki do perkusji! Polityk dał na miejscu krótki popis swoich umiejętności i trzeba przyznać, że umie dać czadu!