Polityk doskonale wie, że dobry gospodarz dba o obejście. Dlatego nie siedzi z założonymi rękami, tylko działa. Karczewski ma piękną działkę pełną drzew i krzewów, o którą musi dbać. Złapał więc za grabie i dmuchawę do liści, by oczyścić posiadłość: - Ogród jest wymagający i czy się chce czy się nie chce, trzeba robić porządki. Ale ja to lubię robić, sprawia mi to zawsze przyjemność. Do późnych godzin wieczornych pracowałem, ale przede mną jeszcze kilka dni pracy w ogródku - mówi nam senator PiS Stanisław Karczewski. Nie zapominał też o domu. Jak na prawdziwego mężczyznę przystało jest specjalistą od trzepania dywanów!
ZOBACZ: Senator Karczewski pierze brudy przed wyborami! Praca w pocie czoła [MAMY ZDJĘCIA]