Łukasz Kohut - europoseł

i

Autor: Parlament Europejski Urodził się w Katowicach

okropne

Smutne wyznanie Łukasza Kohuta. Tak spędził święta, serce się kraje

2024-12-27 11:37

Boże Narodzenie już minęło. Dla większości osób było to zwieńczenie długich przygotowań, spędzone w rodzinnym gronie i przy suto zastawionym stole. Niestety, nie wszyscy mieli takie szczęście. Europoseł Łukasz Kohut wyznał, jak on spędził święta. Bardzo smutne słowa.

Mówi się, że w święta nikt nie powinien być sam. W końcu Boże Narodzenie to rodzinny czas. Wiele osób pokonuje wiele kilometrów, by móc zobaczyć się ze swoimi najbliższymi. Dla niektórych święta spędzone w gronie rodziny to oczywistość. Niestety, nie wszyscy mają taką możliwość, co pokazuje przykład Łukasza Kohuta. Europoseł podzielił się tym, jak spędził ten czas.

Smutne święta Łukasza Kohuta

W mediach społecznościowych Łukasza Kohuta pojawił się przykry post. Choć dodał klimatyczne zdjęcie z okazałą choinką wystrojoną w złoto-srebrne ozdoby, przy której biega kot i stoi zabawkowy dinozaur. Choć fotografia kojarzy się z sielankową atmosferą, rzeczywistość okazała się inna.

- Trudny to był czas, gdy traci się bliskich Święta są absolutnie najtrudniejszym momentem w roku, ale żałoba ma to do siebie, że trzeba ją przeżyć po swojemu i bez znieczulenia. I mnie się to chyba udało - było zamknięcie się w domu, były paluszki rybne i warzywa na patelni, były stare zdjęcia i filmiki ze starych Wigilii, gdy rodzice i babcia żyli, były wspomnienia, łzy i złość, że tak się to potoczyło. Ale trzeba żyć dalej - napisał polityk.

Serce się kraje, gdy pomyśli się, że Łukasz Kohut spędził ten wyjątkowy czas samotnie, pogrążony we wspomnieniach o zmarłych bliskich. Nie dziwi także, że zrezygnował z typowo świątecznych dań. Jak widać nie dla wszystkich Boże Narodzenie to czas radości.

Wielki smutek Łukasza Kohuta

Europoseł ma za sobą kilka trudnych lat. W krótkim odstępie czasu stracił oboje rodziców. We wrześniu 2021 roku zmarła jego mama, Grażyna Kohut, dyrektorka Zespołu Szkół Technicznych nr 1 im. Stanisława Staszica w Rybniku. Zmarła w wieku 62 lat po ciężkiej chorobie.

W marcu 2024 roku zaś odszedł ojciec polityka, Antoni Kohut. Mężczyzna przed śmiercią ciężko chorował. Wcześniej zaś był nauczycielem w rybnickim "Tyglu".Jeszcze wcześniej, w 2015 roku, Łukasz Kohut pożegnał swoją ukochaną 81-letnią babcię.

- Czego oczekiwała od polskiej służby zdrowia? GODNEGO podejścia, szacunku i wyrozumiałości. Co otrzymała? ,,Jest Pani za gruba” ,,Jest Pani stara, proszę się liczyć z najgorszym”, dodam, że od lekarza, który był może z 10 lat młodszy. Te słowa padały w Jej obecności. Walczyła po ciężkiej operacji, dla nas, spędzaliśmy tam po 12h dziennie. Przestała walczyć. Mam o to ogromne pretensje do polskiej służby zdrowia. Do tego SEPSA w bonusie, źle podłączony tlen (dwa razy, w dwóch różnych szpitalach), nieprawidłowo podłączony materac antyodleżynowy, brak jakiegokolwiek pomysłu na żywienie (debaty lekarzy z pielęgniarkami, nocnej zmiany z dzienną, spychologia) i 3 godziny czekania na przyjęcie z oddziału na oddział. Po drodze zresztą zapodziano wszystkie Jej dokumenty i historię choroby! Lekarz stwierdził: Panie tu jest Polska, nie Norwegia! Nie będę opisywał dantejskich scen ostatnich dni, bo łzy same cisną mi się do oczu - pisał polityk w 2016 roku w serwisie enowiny.

W naszej galerii zobaczysz, jak mieszka Łukasz Kohut:

Sonda
Spędziłeś/-aś Boże Narodzenie z rodziną?
ROZDANIE ZŁOTYCH SEBASTIANÓW JUŻ 1 STYCZNIA! | Nocna Zmiana

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki