Spadek po Jerzym Urbanie. Wdowa Małgorzata Daniszewska odziedziczyła tygodnik "Nie". Wszystko jest już jasne
Kilka miesięcy po śmierci Jerzego Urbana wiadomo, kto przejął udziały w spółce "Urma", która w stu procentach należała do założyciela "Tygodnika NIE" i która wydaje gazetę. Jak informuje portal witrualnemedia.pl, udziału przypadły wdowie po Urbanie, Małgorzacie Daniszewskiej, czyli jego trzeciej żonie, która były z nim aż do jego śmierci. Spółka została założona lata temu, a konkretnie w 2001 roku i była w pełni własnością Jerzego Urbana, który był także jej prezesem oraz jedynym członkiem zarządu. Teraz spółka należy do wdowy, zaś stanowisko prezesa spółki objęła Marta Miecińska, od lat pracująca jako dziennikarka "Tygodnika NIE" podają wirtualnemedia.pl.
Urban po śmierci nadal jest redaktorem naczelnym tygodnika "Nie"
Zresztą to właśnie ten portal podał, tuż po śmierci Urbana, że właśnie zmarły nadal będzie redaktorem naczelnym pisma. - Naczelny będzie ten sam, który umarł - komentował wicenaczelny gazety, Przemysław Ćwikliński. Taka sytuacja jest możliwa, pozwalają na to przepisy: - Zasięgnąłem języka u prawników i spełniamy wymóg posiadania przez każdą redakcję naczelnego, ponieważ zastępcy są tak zwanym substytutem pełnym - tłumaczył wówczas wicenaczelny Tygodnika "NIE" Ćwikliński.
Jerzy Urban zmarł 3 października 2022 roku. Został pochowany na cmentarzu Powązki Wojskowe w Warszawie, jego pogrzeb odbył się 11 października. Nie obyło się bez awantury, ponieważ na pogrzebie Urbana pojawili się ci, którzy byli jego przeciwnikami.