Zanim do tego doszło był rok 2012 i wówczas Anna Maria Żukowska w 2012 r. była rzeczniczką prasową Rady Mazowieckiej SLD. Jako młoda osoba bardzo prężnie działała. W latach 2010 – 2013 przewodnicząca warszawskiego koła Federacji Młodych Socjaldemokratów, a w latach 2011 – 2015 przewodnicząca koła w Żydowskiej Ogólnopolskiej Organizacji Młodzieżowej. W 2019 roku po raz pierwszy została posłanką, a w 2023 uzyskała mandat poselski ponownie. Jedną z zaskakujących historii, która jest z nią związana, a która też sprawiła, że o polityczne było bardzo głośno pochodzi sprzed kilku lat. Kilka lat temu doszło do afery z udziałem suczki Żukowskiej i pieska Moniki Jaruzelskiej. To wtedy Żukowska napisała w sieci: - Rok temu na wspólnym kampanijnym spacerze z psami na Polu Mokotowskim z kandydatem na prezydenta Warszawy Andrzejem Rozenkiem pies pani Jaruzelskiej chciał zgwałcić moją (wysterlizowaną, więc to dziwne) sunię. Kiedy ją wzięłam na kolana, podszedł i mi nasikał do butów - komentowała polityczka w 2019 roku.
Przez te wszystkie lata Anna Maria Żukowska mocno się zmienił. Przede wszystkim jeśli chodzi o fryzurę. Cały czas jest wierna ciemnym włosom, ale od pewnego czasu nosi nieco dłuższe włosy, a konkretnie loki. Kiedyś było zupełnie inaczej, a Żukowska nosiła proste włosy. To jak wówczas wyglądała przypominamy w galerii niżej.