Spowiedź Krzysztofa Rutkowskiego. Bolesne słowa o związkach i małżeństwie. Rozmowa bez tabu

Krzysztof Rutkowski w "Tańcu z gwiazdami" furory co prawda nie zrobił, ale - jak to zwykle bywa w jego przypadku - jego występy nie przeszły bez echa. Spore zamieszanie wywołał także jego konflikt z Iwoną Pavlović. Detektyw - tuż przed startem turnieju o kryształową kulę - zaprosił do swojego domu dziennikarzy "Super Expressu": Piotra Lekszyckiego i Kamila Szewczyka. Krzysztof Rutkowski pokazał, jak mieszka i pochwalił się swoją córką... czyli suczką rasy chihuahua - Chanel (po polsku: Śnieżynka), która jest oczkiem w głowie pana domu i jego małżonki. W trakcie rozmowy z detektywem nie zabrakło trudnych tematów dotyczących jego związków z kobietami i małżeństwa z Mają Rutkowski (dawniej Mają Plich).

Nie przegap: Wojskowy dryl? Generał Waldemar Skrzypczak bez wybielania o wychowaniu dzieci: "Do dziś mi wypominają"

Zobacz całą rozmowę z Krzysztofem Rutkowskim w programie "Politycy od kuchni" i obejrzyj galerię zdjęć z imponującego domu detektywa. Dalsza część tekstu pod wideo

Słowa Krzysztofa Rutkowskiego mogą zaboleć jego poprzednie żony. - Udział Mai w moim życiu jest tak doskonały, że jeżeli ktoś pisze, że jest to kolejne małżeństwo Rutkowskiego, czwarte, to nie jest prawdą. To moje pierwsze małżeństwo, tamtych nie pamiętam - podkreślił detektyw, który formalnie czterokrotnie był żonaty. Dodał jednak, że jego rozstania nie były efektem "złości i nienawiści". - Ja po prostu odchodziłem, wypalało się coś - zaznaczył Krzysztof Rutkowski.

Czytaj też: Krzysztof Rutkowski i jego namiętne pocałunki. Tak imprezował po "Tańcu z gwiazdami"

Czy detektyw żałuje czegoś z przeszłości? - Niczego nie żałuje, jedynie może tego, że wszedłem w politykę - odpowiada krótko. Krzysztof Rutkowski zdradził też, jak widzi przyszłość swojego 8-letniego syna. 

Chciałbym, żeby myślał podobnie jak ja, żeby kontynuował moje dzieło, tym bardziej, że on się do tego nadaje, jemu to imponuje, jemu imponuje być Rutkowskim - podkreślił detektyw.