Za jakie grzechy nie ma rozgrzeszenia?
W Wielkim Tygodniu podczas spowiedzi wierni nie mogą liczyć na taryfę ulgową. Obowiązują takie same zasady, jak w każdym innym okresie. Są grzechy, za które spowiednik - chcąc nie chcąc - nie może udzielić rozgrzeszenia. Nawet w Wielkim Tygodniu. O jakie grzechy chodzi? Wszelkie wątpliwości na ten temat ucina ks. dr Marek Dziewiecki w rozmowie z portalem Deon.pl. - Jedynie biskup lub delegowany przez niego kapłan może rozgrzeszyć z takich grzechów, jak odstępstwo od wiary, zabicie osoby duchownej dokonane z pogardy dla wiary, Kościoła czy posługi kościelnej, usiłowanie odprawienia Mszy świętej, udzielenia rozgrzeszenia lub słuchanie sakramentalnej spowiedzi przez osobę, która nie ma do tego uprawnień; próba zawarcia małżeństwa przez kapłana lub osobę zakonną, przynależność do stowarzyszeń walczących z Kościołem. Stolicy Apostolskiej zastrzeżone są jeszcze cięższe grzechy: znieważenie Najświętszego Sakramentu, zabicie papieża lub przemoc wobec niego, zdrada tajemnicy spowiedzi przez spowiednika, udzielenie lub przyjęcie sakry biskupiej bez zgody Stolicy Apostolskiej, usiłowanie udzielenia rozgrzeszenia wspólnikowi grzechu przeciwko szóstemu przykazaniu - wylicza kapłan.
Kiedy spowiedź jest nieważna?
Ciekawa sytuacja jest wtedy, gdy spowiadający się człowiek nie żałuje za popełnione grzechy, nie uznaje swojej winy lub ją pomniejsza, nie postanawia poprawy lub nie chce rzetelnie zadośćuczynić za zło, które wyrządził. Ks. Dziewicki podkreśla, że spowiednik nie może takiej osobie udzielić rozgrzeszenia. - Gdy penitent świadomie zataja grzech ciężki, to cała jego spowiedź staje się nieważna. Kapłan nie może udzielić rozgrzeszenia na przykład wtedy, gdy jakiś niewierny małżonek przestał wprawdzie cudzołożyć, lecz nie powrócił jeszcze do współmałżonka. Ślubował bowiem nie tylko wierność, lecz także i to, że do śmierci nie opuści żony/męża - dodaje duchowny.
Poniżej znajduje się quiz o Janie Pawle II. Sprawdź, co wiesz o polskim papieżu