Kabaret Neo-Nówka zaprezentował 30 lipca na scenie w Koszalinie swój skecz pod tytułem „Wigilia 20222”. Aktorzy przedstawili scenkę, w której ojciec, syn i dziadek spotykają się w święta Bożego Narodzenia. Oczywiście, temat rozmowy szybko schodzi na politykę. Między ojcem a synem wywiązuje się dość gorąca dyskusja na polityczne tematy. Oberwało się rządowi, prezesowi NBP Adamowi Glapińskiemu, stacji TVP, a nawet wyborcom PiS. Najbardziej kontrowersyjne wydaje się zwłaszcza jedna wypowiedź.
W NASZEJ GALERII PONIŻEJ ZOBACZYSZ, JAK POSŁOWIE POROZUMIENIE ŚWIĘTOWALI PO MECZU
- Jesteś taki pożyteczny idiota. Oni ciebie w ciula robią, a ty się po prostu dajesz. A oni się bawią! Kasę wywalają na lewo. 70 mln wywalili na wybory kopertowe. 2 mld idzie na tępą propagandę w TVP. Do tego Ostrołęka, CPK, Turów i inne przewałki. Wiesz, ile za te miliony można byłoby dzieci wyleczyć? A my jak te łosie zbieramy na akcjach charytatywnych, a rząd ma to wszystko w d***ie -mówił aktor wcielający się w postać syna.
Nic dziwnego, że skecz odbił się tak szerokim echem nie tylko wśród społeczeństwa, ale również polityków. Zapytaliśmy Sebastiana Kaletę, czy widział skecz i co o nim myśli. Takiej odpowiedzi się nie spodziewaliśmy. Polityk znalazł bowiem pewien pozytyw w żartach Neo-Nówki.
Sprawdź: Skecz kabaretu Neo-Nówka wywołał skandal. Kabareciarze zabrali głos
- Nie chce oceniać, każdy ma swoje preferencje co do rozrywki. Mieliśmy wiele kabaretów i skeczy, o jednych szybko zapominamy, niektóre żarty zostają na dłużej. Ten zespól kabaretowy chciał przedstawić swoje poglądy polityczne i ma do tego prawo. To tylko dowód na to, ze jesteśmy zdrowa, rozwinięta demokracją. Mimo politycznego charakteru skeczu było w nim bardzo dużo wulgaryzmów i to nie jest estetyka, która mi debacie publicznej odpowiada. Każdy wybiera taka rozrywkę, jaka lubi, ja nie zamierzam nikomu polecać ani odradzać, co powinien oglądać, a tym bardziej z czego się śmiać – powiedział nam poseł Solidarnej Polski.