Monika Olejnik od lat zaskakuje na wizji nie tylko swoimi ciętymi ripostami, ale także strojami. Widzowie mogli wielokrotnie podziwiać ją w nietypowych szpilkach czy wyzywających nakryciach głowy. Także podczas branżowych imprez pokazuje się w strojach, które nie każda kobieta odważyłaby się włożyć. Trzeba przyznać, że dziennikarka dobrze wie, jak się wyróżnić. Co na jej temat ma do powiedzenia ekspertka?
Stylistka przeanalizowała Monikę Olejnik
Monika Olejnik jest bardzo charakterystyczną postacią nie tylko ze względu na swoją osobowość. Znakiem rozpoznawczym dziennikarki jest także niebanalny styl. Gospodyni "Kropki nad i" na co dzień śledzi najnowsze trendy i wprowadza je do swojej garderoby, choć nie brak w niej oryginalnych elementów, a zawłaszcza butów. Jak ocenia ją stylistka Dorota Wróblewska?
- Podziwiam Monikę Olejnik za styl, osobowość, charakter, odwagę, inteligencję. Monika Olejnik, to nie tylko znana polska dziennikarka i publicystka, ale wyróżnia się charakterystycznym stylem i osobowością. Jej wizerunek medialny stał się niemal jej znakiem rozpoznawczym. Olejnik jest znana z odważnych wyborów modowych - powiedziała w rozmowie z Pudelkiem
Ekspertka zwróciła uwagę na różnorodność w ubiorze Moniki Olejnik, która nie boi się łączy sprawdzonej klasyki z nowoczesnością, a wszystko to podkreśla jej pasję, jaką jest moda.
- Często łączy elementy klasyki z nowoczesnymi, awangardowymi dodatkami. Jej styl jest pełen różnorodności, co świadczy o jej zamiłowaniu do mody. Monika Olejnik nie boi się trendów, odważnych wyborów jeżeli chodzi o modę. Zawsze jest jakaś. Wspaniały przykład dla wielu kobiet. Osobiście uwielbiam! - dodała stylistka.
Ekspertka skrytykowała dziennikarkę
Wiele emocji wśród internautów wywołało zdjęcie Moniki Olejnik, jakie pojawiło się na okładce najnowszego magazynu "Elle". Dziennikarka została pokazana w grzecznej pozie na fotelu z charakterystycznymi, rozpuszczonymi włosami i w obszernym płaszczu. Uwagę zwraca jednak twarz gwiazdy TVN. Wiele osób zarzuca, że przesadzono z retuszem. Co na ten temat miała do powiedzenia Dorota Wróblewska?
- Okładka piękna i cel zamierzony, bo wszyscy mówią o Elle i mało osób poznaje dziennikarkę. Tytuł na okładce powinien być "MŁODA JA, INNA JA"! To by był dopiero hit! - oceniła. - No cóż, jeżeli chodzi o okładkę, to obecne kanony piękna wygrywają. Dobrze, że są podpisy - dodała.
W naszej galerii zobaczysz, jak zmieniała się Monika Olejnik: