Spotkania z najbliższymi współpracownikami, przegląd kadr, audyty, ustawy – tak będą wyglądać pierwsze dni i tygodnie pracy w resorcie cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego. - Pierwszy dzień w ministerstwie i pierwsze obowiązki. Pierwsze dokumenty, decyzje i pierwsze strategie. Cyfryzacja musi się w Polsce dynamicznie rozwijać i pierwszy dzień pracy traktuję tak, jak będę traktował najbliższe lata. Tu nie ma czasu na leniuchowanie. I jeśli ktoś uważa, że w resorcie cyfryzacji ktoś do tej pory leniuchował, to ten czas się skończył – zapowiada wicepremier Gawkowski.
I tłumaczy, czym w najbliższym czasie będzie się zajmował. - Pierwsza moja decyzja w resorcie to przeglądy audytowe pracy nad projektami legislacyjnymi, czyli nad ustawami. Druga decyzja to przegląd tego, co się działo w departamentach i w strategii ministerstwa. Później przeglądy kadr – zaznacza Gawkowski, który przy okazji opowiada o swojej politycznej relacji z premierem Tuskiem.
- Donald Tusk wydaje się świetnym szefem, patrzę na niego i myślę, że będzie się można dużo nauczyć, ale też dużo będzie wymagał. Lubię takich szefów. Pracowałem z Millerem, z Oleksym. Praca z takimi premierami to zawsze rozwój dla człowieka – podsumowuje Krzysztof Gawkowski.
CZYTAJ: Krzysztof Gawkowski poznał miłość życia w kościele!