Aleksander Kwaśniewski i Jolanta Kwaśniewska właśnie świętowali rocznicę ślubu. Para pobrała się 45 lat temu, czyli świętowała rocznicę szafirową. O wielkim święcie w domu Kwaśniewskich przypomniała ich jedyna córka, Aleksandra. Córka Kwaśniewskich pokazała na Instagramie piękne biało-czarne zdjęcie ślubne rodziców i w pięknych słowach napisała: -
Ten dzień zleciał mi nie wiadomo kiedy i okazało się nagle, że już się chce kończyć, ale nie ma tak! Zróbcie hałas dla tych młodzieniaszków, którzy równo 45 lat temu obiecali sobie to i tamto, i zdania nie zmienili 🙂. Lawju!
Zdjęcie, które pokazała w sieci Ola Kwaśniewska przedstawia jej rodziców w urzędzie stanu cywilnego. Młodzi, oboje roześmiani, w doskonałych nastrojach - tak prezentowali się, gdy składali sobie przysięgę małżeńską. Późniejsza pierwsza dama wyglądała zjawiskowo. Kwaśniewska na swój ślub wybrała prostą, skromną sukienkę.
Z sukienką związana jest dość zabawna, przynajmniej po latach historia, która te 45 lat temu, pewnie mocno zdenerwowała pannę młodą. Narzeczony nie przywiózł Jolancie właściwego bukietu ślubnego! Miał z Warszawy przywieść róże, ponieważ jego ukochana miała na ceremonię uszyty kostium z koreańskiego jedwabiu w róże. Niestety, zamiast wiązanki róż Kwaśniewski przywiózł bukiecik frezji.
Olek poszedł po kwiaty w piątek, gdyż musiał je dowieść do Gdańska, a pani w kwiaciarni zamówiła je na sobotę, miały przyjechać z Holandii. Śluby nie odbywały się przecież w piątki, była przekonana, że to pomyłka, więc naprędce zrobiła mi bukiet z frezji i dodała ze dwa storczyki. Całe szczęście miałam zapasową sukienkę, która pasowała do nowej wiązanki - wspominała w książce "Pierwsza dama. Jolanta Kwaśniewska w rozmowie z Emilią Padoł" Kwaśniewska.
Państwo młodzi zorganizowali też dwa wesela: jedno to była uroczystość dla najbliższych zorganizowana w restauracji, a drugie to impreza dla znajomych: - (...) hulanka w klubie AZS-u we Wrzeszczu do samego rana z naszymi koleżankami i kolegami - wspominała w książce była pierwsza dama.