Ministrowie Zbigniewa Ziobry nie próżnują. - Cóż, kampania się zbliża, więc trzeba być w formie! - zaznacza w rozmowie z nami minister w KPRM Michał Wójcik. I dodaje, że uwielbia zimowe szaleństwa na stoku narciarskim. - Kiedy rozpoczyna się sezon narciarski lubię pojechać do Wisły i poszusować na stoku. Chyba całkiem nieźle mi poszło, chociaż wywrotki nie dało się uniknąć. Po narciarskich szaleństwach napiłem się gorącej herbaty, było wyśmienicie – dodaje wiceprezes Solidarnej Polski. Tymczasem jego klubowy kolega, wiceminister sprawiedliwości, poseł Solidarnej Polski Sebastian Kaleta o szóstej rano, czyli tuż przed pracą, wybrał się na basen.- Poranne pływanie przed pracą pozwala nie tylko utrzymać formę fizyczną, ale także poukładać myśli przed kolejnymi debatami i negocjacjami. Staram się ćwiczyć kilka razy w tygodniu, ale z uwagi na obowiązki domowe mogę to robić albo nad ranem albo późną nocą. Przed nami wymagająca kampania wyborcza, więc trzeba wejść już teraz na pełne obroty – opowiada "Super Expressowi" Sebastian Kaleta.
Jest moc!
Szaleństwa Michała Wójcika i Sebastiana Kalety. Ministrowie Ziobry szlifują formę na wybory
Cóż to były za szaleństwa ministrów Zbigniewa Ziobry (53 l.)! Przed zbliżająca się kampanią wyborczą Michał Wójcik (52 l.) postanowił wybrać się do Wisły i poszusować na nartach, a Sebastian Kaleta (34 l.) szlifował formę na basenie!