Manifestacja w obronie mediów, a konkretnie Telewizji Polskiej, organizowana przez Borowskiego ma pokazać wsparcie społeczeństwa dla publicznego nadawcy. Do wzięcia udziału w proteście zaproszeni są wszyscy ci, którzy cenią wolność słowa i chcą jej bronić. Jak przekazał w rozmowie z TVP Info Borowski: - Jesteśmy pewni, że wolność słowa jest zagrożona, że praworządność jest zagrożona. Borowski chce, by to społeczeństwo było uczestnikiem debaty publicznej i wyraża on obawę, że po zmianie władzy może dojść też do zmiany na scenie medialnej.
Zdaniem Borowskiego nowa większość sejmowa wiele mówi o wolności słowa, praworządności, ale jest jedno ale: - Tylko te groźby, które wypowiadali w czasie kampanii wyborczej mogą stać się realne. Przeżyliśmy już wiele lat takiej jednostronnej narracji, gdzie wszystkie kanały telewizyjne mówiły dokładnie to samo, nie można było się dowiedzieć prawdy, kiedy Telewizji Republika jeszcze nie było, kiedy musieliśmy wychodzić na ulice, żeby zechcieli łaskawie zarejestrować Telewizję Trwam - komentował działacz.
Manifestacja przed siedzibą TVP w centrum Warszawy rozpocznie się o godz. 16 w czwartek 14 grudnia. Do tym, że szykowana jest manifestacji informował m.in. Miłosz Kłeczek. - Jutro 16:00 przed budynkiem TVP manifestacja w obronie wolnych mediów . Dziękujemy 💪🇵🇱 Plac Powstańców Warszawy 7 - napisał w sieci. A Samuel Pereiera dodał od siebie: -W obronie mediów publicznych, pluralizmu i prawa wyboru 🇵🇱 Czwartek godz. 16, do zobaczenia 😎
NIŻEJ ZOABCZYCIE ZDJĘCIA GWIAZDY TVP, KTÓRA NAWRÓCIŁA SIĘ DZIĘKI MĘŻOWI