Szymon Hołownia bez wątpienia jest obecnie jednym z najpopularniejszych polskich polityków, a nagrania z jego ciętymi ripostami skierowanymi do posłów podbijają internet. Ostatnio marszałek Sejmu pojawił się w programie „Dzień dobry TVN”, gdzie rozmawiał z Dorotą Wellman i Marcinem Prokopem, z którym w przeszłości przez współprowadził „Mam talent”.
Na zakończenie rozmowy polityk dostał od prezenterów prezent – złoty przycisk bardzo podobny do tego, jakiego jury mogło używać, aby awansować uczestnika bezpośrednio do finału. Podarunek wyraźnie spodobał się marszałkowi Sejmu, który roześmiał się na ten widok. Sprowokował go także do zwierzenia.
- Jak mnie ci posłowie niektórzy doprowadzali do szału, wiecie co miałem ochotę zrobić? Teraz jak spalę, to już nie zrobię tego. Jak oni tam stali i się gorączkowali, wyzywali mnie i krzyczeli na mnie, miałem ochotę wychylić się zza tej swojej mównicy i powiedzieć: „Panie pośle, pod mównicą znajduje się zapadnia. Za chwilę uruchomię ją przyciskiem, który znajduje się na mojej konsolecie” i zobaczyć, jak zareagują. Żeby wybić ich z tego krzyku i takiej kakofonii, w którą popadają – powiedział.
Jak widać nawet w takich sytuacjach Szymon Hołownia próbuje wyjść z sytuacji z humorem. Emocje obecne na sali plenarnej jednak dają mu się we znaki, a opanowanie polityka robi ogromne wrażenie.
W naszej galerii zobaczysz, jak mieszka Szymon Hołownia: